Gdańsk - fałszywe zgłoszenie kradzieży zakończone prawdziwą kradzieżą
Data publikacji 22.01.2008
Wczoraj po południu do komisariatu policji na gdańskiej Orunii zgłosił się 19-letni mężczyzna i oświadczył, że skradziono mu jego hondę civic. Okazało się, że samochód faktycznie zaginął, ale dopiero po zgłoszeniu tego faktu.
Od Tomasza W. przyjęto zgłoszenie i przesłuchano w charakterze świadka. Gdy przesłuchujący policjant wykonując rutynową czynność pouczył go o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, ten struchlał i przyznał się, że nie posiadając prawa jazdy wsiadł w samochód i w trakcie jazdy uderzył w ogrodzenie parkingu strzeżonego uszkadzając jednocześnie pojazdy zaparkowane za płotem. Następnie przestraszony schował samochód na jednej z ciemnych osiedlowych ulic i zgłosił jego kradzież.
Po przesłuchaniu Tomasza W. został zwolniony z komisariatu i poszedł po swoje auto, ale okazało się, że tym razem naprawdę ktoś je ukradł.
Składanie fałszywych zeznań jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.