Tymczasowy areszt dla zatrzymanego 27-latka za kradzież rozbójniczą, którą popełnił w recydywie
Policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o przestępstwo kradzieży rozbójniczej, do której doszło w jednym z tczewskich sklepów. Według ustaleń mundurowych mężczyzna najpierw ukradł sprzęt agd, a następnie pobił pracowniczkę sklepu, która próbowała udaremnić kradzież. Zatrzymany 27-latek trafił do policyjnej celi. Funkcjonariusze doprowadzili zatrzymanego mężczyznę do tczewskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży rozbójniczej, za co sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Za te przestępstwa zatrzymany 27-latek odpowie w warunkach recydywy, za co grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
24 grudnia br. kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie ustalili, że dwa dni wcześniej na terenie jednego ze sklepów doszło do przestępstwa kradzieży rozbójniczej. Mundurowi, zajmując się tę sprawą, ustalili, że sprawca po wejściu do placówki, ukradł blender i prostownicę do włosów, a następnie pobił pracowniczkę sklepową, która próbowała udaremnić kradzież. Mężczyzna po tym zdarzeniu uciekł z miejsca zdarzenia. W związku z zaistniałym przestępstwem policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie, gdzie jak się okazało powstały straty na kwotę prawie 350 złotych.
Policjanci dalej zajmując się tę sprawą, ustalili, że związek z tym przestępstwem ma 27-letni bezdomny mężczyzna. 26 stycznia br. ustalili, że poszukiwany mężczyzna znajduje się na terenie noclegowni, gdzie go zatrzymali. Stróże prawa doprowadzili zatrzymanego mężczyznę do policyjnego aresztu.
Dzięki zgromadzonego materiału dowodowego zatrzymany mężczyzna został doprowadzony przez funkcjonariuszy do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dotyczący kradzieży rozbójniczej. Po przesłuchaniu śledczy zawnioskowali do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny, który przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec 27-latka trzymiesięczny areszt. Dodatkowo stróże prawa ustalili, że mężczyzna popełnił te czyny w warunkach recydywy, bo był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Teraz jego losem zajmie się sąd.
Za te przestępstwa w recydywie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
