Wiadomości

KWP Gdańsk - alarmy spowodowane niefrasobliwością podróżnych

Data publikacji 22.02.2009

W sobotnie przedpołudnie i w niedzielny ranek informacje o pozostawionych, nieznanych pakunkach w pociągu SKM i porcie lotniczym w Rębiechowie zaalarmowały wszystkie służby ratownicze na terenie Gdańska. Sparaliżowało to na jakiś czas ruch kolejek, a także pracę lotniska. Ze względów bezpieczeństwa i zgodnie z obowiązującymi procedurami, funkcjonariusze ewakuowali ludzi zarówno z pociągu, jak i z terminalu. Policyjni antyterroryści zabezpieczyli podejrzane pakunki.

W sobotnie przedpołudnie i w niedzielny ranek informacje o pozostawionych, nieznanych pakunkach w pociągu SKM i porcie lotniczym w Rębiechowie zaalarmowały wszystkie służby ratownicze na terenie Gdańska. Sparaliżowało to na jakiś czas ruch kolejek, a także pracę lotniska. Ze względów bezpieczeństwa i zgodnie z obowiązującymi procedurami, funkcjonariusze ewakuowali ludzi zarówno z pociągu, jak i z terminalu. Policyjni antyterroryści zabezpieczyli podejrzane pakunki.

Na szczęście okazało się, że w obydwu przypadkach alarm był fałszywy i w zabezpieczonych pakunkach nie było materiałów wybuchowych. W paczce znalezionej w kolejce SKM były gazety, natomiast bagaż pozostawiony przed terminalem okazał się walizką zagubioną przez roztargnionego klienta linii lotniczych. Z podobnymi sytuacjami spotkaliśmy się już kilkakrotnie w przeciągu ostatnich miesięcy. Część z nich spowodowana była nieodpowiedzialnym zachowaniem podróżujących, którzy zapominają zabrać ze sobą bagaż, bądź też okazywała się głupim żartem.

W każdym z tych przypadków konieczne było jednak skierowanie na miejsce specjalistycznych służb ratowniczych. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że generuje to ogromne koszty. Kolejnym aspektem jest także fakt, że w tym samym czasie, kiedy służby ratownicze zaangażowane są do działań na podstawie fałszywego alarmu, ktoś inny, znajdujący się w sytuacji realnego zagrożenia, tej pomocy nie otrzyma.

Dlatego apelujemy do osób podróżujących, aby nie zapominały o przewożonych ze sobą bagażach. Natomiast dowcipnisie”, którzy celowo pozostawiają pakunki w miejscach publicznych i fałszywie zawiadamiają o zagrożeniu muszą pamiętać, że kiedyś sami mogą potrzebować pomocy jednak nie otrzymają jej, gdyż służby zajęte będą sprawdzaniem kolejnego, fałszywego alarmu.
Powrót na górę strony