Wiadomości

Sztum- wspomnienie zakończyło się zatrzymaniem

Data publikacji 18.02.2009

We wtorek popołudniu funkcjonariusze rozpoczynający służbę wychodząc z komendy natknęli się na pijanego mężczyznę. 42-latek rozpoznał w jednym z policjantów tego, który wcześniej go zatrzymał i doprowadził do jego skazania. Zaczął wyzywać i grozić funkcjonariuszowi. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

We wtorek popołudniu funkcjonariusze rozpoczynający służbę wychodząc z komendy natknęli się na pijanego mężczyznę. 42-latek rozpoznał w jednym z policjantów tego, który wcześniej go zatrzymał i doprowadził do jego skazania. Zaczął wyzywać i grozić funkcjonariuszowi. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Rozpoczynający służbę patrol prewencji wychodząc z komendy natknął się na znanego z wcześniejszej agresywności i wulgaryzmów mieszkańca Sztumu. Pijany mężczyzna poznał w jednym z funkcjonariuszy sprawcę swojej "odsiadki". Waldemar P. zaczął wykrzykiwać w kierunku policjanta epitety. W związku z tym zachowaniem patrol postanowił wylegitymować mężczyznę. Ten jednak nie chciał podać danych osobowych używając w dalszym ciągu słów wulgarnych. Groził policjantom pozbawieniem życia i nie reagował na wydawane polecenia.

42- letni sztumianin podczas obezwładniania zaczął szarpać policjanta, grożąc mu przy tym, że "spali jego dom i go zabije jak psa". Został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Badanie alkomatem wykazało 2,8 promila. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.

Waldemar P. usłyszał już zarzuty znieważenia oraz stosowania gróźb karalnych wobec policjanta. Podczas przesłuchania tłumaczył się, iż to alkohol wpłynął na jego zachowanie, a całego zajścia nie pamięta z uwagi na "urwany film".

Za znieważenie policjanta, groźby oraz zmuszanie do odstąpienia od czynności grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Powrót na górę strony