Wiadomości

Chojnice - Policjanci pomogli zagubionemu chłopcu

Data publikacji 24.01.2009

W sobotę około godziny 23.00 policjant z chojnickiej komendy zauważył płaczącego na ulicy chłopca. Okazało się, że jest to 14 - letni mieszkaniec Sępólna Krajeńskiego, który przyjechał do Chojnic ze swojego rodzinnego miasta na rowerze pokonując odcinek ponad 30 km. Do odbycia tej męczącej podróży skłoniła go prawdopodobnie kłótnia z bratem.

W sobotę około godziny 23.00 policjant z chojnickiej komendy zauważył płaczącego na ulicy chłopca. Okazało się, że jest to 14 - letni mieszkaniec Sępólna Krajeńskiego, który przyjechał do Chojnic ze swojego rodzinnego miasta na rowerze pokonując odcinek ponad 30 km. Do odbycia tej męczącej podróży skłoniła go prawdopodobnie kłótnia z bratem.

W sobotę około godz. 23.00 uwagę policjanta zwróciło dziecko, które stało w pobliżu komendy i płakało. Chłopiec opowiedział funkcjonariuszowi, że przyjechał do Chojnic rowerem z Sępólna Krajeńskiego i nie wie, jak wrócić do domu. 14 - latek był zmęczony podróżą. Pokonanie 30 kilometrów, jakie dzielą oba miasta, zabrało mu kilka godzin. Chłopiec nie potrafił powiedzieć, dlaczego obrał sobie właśnie taki cel podróży”. Przyznał jednak, że wsiadł na rower po kłótni z bratem.

Dyżurny jednostki zadzwonił do matki chłopca. Kobieta powiedziała, że jej syn nigdy wcześniej nie oddalał się z domu bez jej wiedzy. Stwierdziła też, że nie może przyjechać po niego do Chojnic, bo nie ma z kim zostawić swych pozostałych dzieci. W związku z tym chłopca do miejsca zamieszkania zawieźli policjanci.
Powrót na górę strony