Malbork - bezdomny uratowany z płomieni
Data publikacji 22.01.2009
Wczoraj wieczorem malborscy policjanci uratowali z płonącej altany bezdomnego mężczyznę. Poszkodowany 46-latek był pod wpływem alkoholu i nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, jakie na siebie sprowadził.
Wczoraj około godziny 19.00 policjanci patrolujący rejon ogródków działkowych w ramach prowadzonych działań, mających na celu pomoc osobom bezdomnym, przy ul. Sadowej w Malborku zauważyli, że z jednej z altanek wydobywa się dym.
Drzwi były zamknięte na kłódkę, ale policjanci zwrócili uwagę na wyciętą w bocznej ścianie dziurę i wystające z niej nogi. Okazało się, że schronienie w tej altance znalazł 46-letni bezdomny mężczyzna.
Policjanci natychmiast wyciągnęli leżącego z płonącej i zadymionej altany, i szybko przenieśli w bezpieczne miejsce. Poszkodowany 46-latek był pod wpływem alkoholu i nie zdawał sobie sprawy z tego, że otarł się o śmierć.
W międzyczasie na miejsce przyjechali wezwani przez dyżurnego KPP w Malborku strażacy i ugasili pożar.
Bezdomny mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń. Zaproponowano mu przewiezienie do ośrodka pomocy osobom bezdomnym, jednak nie skorzystał z tej propozycji.