Wiadomości

Lębork - "Zorro”, którego nie było

Data publikacji 20.01.2009

Lęborscy kryminalni zatrzymali wczoraj 22-letniego mężczyznę, który obawiając się ojca wolał zgłosić na policji, że został napadnięty przez zamaskowanego bandytę, niż przyznać, że powierzone mu pieniądze wydał na własne przyjemności. Teraz może za to spędzić prawdziwe 2 lata w więzieniu.

Lęborscy kryminalni zatrzymali wczoraj 22-letniego mężczyznę, który obawiając się ojca wolał zgłosić na policji, że został napadnięty przez zamaskowanego bandytę, niż przyznać, że powierzone mu pieniądze wydał na własne przyjemności. Teraz może za to spędzić prawdziwe 2 lata w więzieniu.

Wczoraj policjanci z lęborskiej Sekcji Kryminalnej zatrzymali mieszkańca Lęborka, który 15 stycznia b.r. zawiadomił policję o tym, że padł ofiarą rozboju. Mężczyzna, gdy trafił na policję twierdził, że został napadnięty przez zamaskowanego mężczyznę z nożem w ręku. Ten po rozcięciu mu kurtki ukradł 480 zł i telefon komórkowy Siemens o wartości 100 zł.

Wczoraj 22-latek ze skruchą przyznał się do zawiadomienia policji o niepopełnionym przestępstwie. Zrobił to ponieważ obawiał się gniewu ojca, który powierzył mu pieniądze. Mężczyzna wydał je na swoje przyjemności. Wolał zgłosić, że został napadnięty niż powiedzieć prawdę. Teraz grozi mu już prawdziwe 2 lata pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony