Kartuzy - Wygrać z czasem
Data publikacji 07.12.2008
Policjanci z Kartuz zatrzymali kierowcę BMW, który potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku. 19-latek odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku, ucieczkę z jego miejsca oraz nieudzielenie pomocy potrąconemu. Potrącony mężczyzna zmarł. Jak się okazało 19-latek kierował samochodem nie posiadając do tego uprawnień.
W sobotę przed 22.00 dyżurny kartuskiej komendy dostał telefon, że pomiędzy od Kartuz w kierunku Łapalic porusza się nieoświetlony pieszy, który mocno się zatacza. Na miejsce wysłano radiowóz, aby sprawdził tę informację i ewentualnie przewiózł mężczyznę w bezpieczne miejsce. Policjanci jeszcze nie zdążyli dojechać na miejsce, gdy kilka minut później na policję dotarła kolejna informacja. Dyspozytor pogotowia informował o potrąceniu pieszego w okolicy Łapalic.
19-latek kierujący BMW potrącił najpewniej tego samego pieszego, o którym informację wcześniej dostał dyżurny. Mężczyzna prawdopodobnie obawiając się konsekwencji nie zatrzymał się, aby udzielić pomocy potrąconemu tylko odjechał. Kiedy dojechał do domu kobiety, którą przewoził ta zadzwoniła na pogotowie i poinformowała o zdarzeniu. Następnie razem pojechali szukać potrąconego. 54-letni mężczyzna został odnaleziony w przydrożnym rowie, niestety pomimo reanimacji podjętej przez załogę karetki zmarł.
Jak się okazało 19-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem, gdyż wcześniej zabrano mu prawo jazdy za przekroczoną ilość punktów karnych. Samochód, którym kierował został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Krzysztof K. odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku za co grozi nawet do 12-lat pozbawienia wolności.