Wiadomości

KWP Gdańsk / KPP Chojnice - upozorowanie śmierci na 10 milionów złotych

Data publikacji 23.10.2008

Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wraz z policjantami z Chojnic zatrzymali mężczyznę, który na podstawie fałszywego aktu zgonu swojej żony wyłudził z jednej z firm ubezpieczeniowych odszkodowanie na ponad 400 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, że kobieta żyje i ukrywa się poza granicami kraju. Za rzekomą śmierć kobiety planowali wyłudzić ponad 10 mln. zł. odszkodowań z kilkunastu firm ubezpieczeniowych.

Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wraz z policjantami z Chojnic zatrzymali mężczyznę, który na podstawie fałszywego aktu zgonu swojej żony wyłudził z jednej z firm ubezpieczeniowych odszkodowanie na ponad 400 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, że kobieta żyje i ukrywa się poza granicami kraju. Za rzekomą śmierć kobiety planowali wyłudzić ponad 10 mln. zł. odszkodowań z kilkunastu firm ubezpieczeniowych.

Fałszywa karta zgonu kosztowała oszustów 100 tys. zł.

Wczoraj 44-letni mężczyzna usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany. Wobec lekarza, który za 100 tys. łapówki poświadczył nieprawdę, sąd zastosował dozór.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego gdańskiej komendy wojewódzkiej zatrzymali wczoraj mężczyznę, który na podstawie fałszywego aktu zgonu swojej żony wyłudził z jednej z firm ubezpieczeniowych odszkodowanie na ponad 400 tys. zł. Wszystko wskazuje na to, że kobieta żyje i ukrywa się poza granicami kraju.

Policjanci ustalili, że śmierć kobiety została upozorowana po to, by wyłudzić ponad 10 mln. zł. odszkodowania - na taką kwotę rzekoma nieboszczka ubezpieczyła się w kilkunastu firmach ubezpieczeniowych.

Fałszywa karta zgonu pacjentki wystawiona przez lekarza neurologa kosztowała oszustów 100 tys. zł. Na jej podstawie wydano akt zgonu, który stwierdza, że 43-letnia Dorota S. zmarła 3 lipca 2008r. w Chojnicach, dlatego też obecnie kobieta widnieje jako nieboszczka we wszystkich bazach danych.

Podczas przeszukania mieszkania należącego do zatrzymanego Dariusza S. oraz mieszkania jego rodziców policjanci znaleźli notes z zapiskami o kwotach ubezpieczeń, rejestr opłacanych składek i zawarte polisy ubezpieczeniowe na wypadek śmierci Doroty S. Mężczyzna tłumaczył, że pieniądze te miały umożliwić jego rodzinie wyjazd z kraju i rozpoczęcie nowego życia.

U lekarza neurologa, który potwierdził zgon swojej pacjentki zabezpieczono ponad 80 tys. zł. pochodzących z przyjętej łapówki.

44-letni Dariusz S. usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Wobec Bartosza W., lekarza, który za 100 tys. łapówki poświadczył nieprawdę, sąd zastosował dozór, grozi mu 10 lat więzienia.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony