Gdynia - przetrzymywał dzikie ptaki w skandalicznych warunkach
Data publikacji 17.10.2008
26 dzikich ptaków mieszkało w klatkach na balkonie jednego z mieszkań na gdyńskich Karwinach. Ptaki przetrzymywane były w niewłaściwych warunkach, nie miały też możliwości swobodnego latania. Niektóre z nich są bardzo ciężko chore. 72-letni mężczyzna, którzy "kolekcjonował" ptaki usłyszy zarzuty z Ustawy o Ochronie Zwierząt.
Policjanci z Karwin dowiedzieli się, że na balkonie jednego z bloków przy ul. Nałkowskiej, w klatkach przetrzymywane są dzikie ptaki.
W piątek w godzinach popołudniowych inspektor wojewódzki ds. ochrony przyrody, ornitolog i policjanci pojechali na miejsce. Na balkonie jednego z bloków znaleźli trzy klatki, w których mieszkało 26 ptaków. Gatunki chronione były przetrzymywane w złych warunkach. Trzy czyżyki, czeczotka, makolągwa, dwa kulczyki, szczygieł, dwie zięby i sójka potrzebowały opieki. 11 ptaków zostało przetransportowanych do ośrodka rehabilitacji ptaków w Brodach Pomorskich koło Gniewu. Pozostałe odzyskały wolność w rejonie Parku Krajobrazowego.
72-letni mężczyzna usłyszy najprawdopodobniej zarzuty z Ustawy o Ochronie Zwierząt.