Gdańsk - chciał dać łapówkę, teraz siedzi w areszcie
Data publikacji 29.09.2008
Wczoraj policjanci z Gdańska zatrzymali 37-letniego kierowcę opla, od którego wyczuli woń alkoholu. Podczas interwencji mężczyzna próbował wręczyć funkcjonariuszom łapówkę. Okazało się również, że mieszkaniec powiatu wejherowskiego kierował samochodem, pomimo zakazu sądowego.
Wczoraj po południu policjanci prewencji na ul. Dąbrowszczaków zatrzymali do kontroli osobowego opla. Podczas rozmowy z kierowcą funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu, mężczyzna miał też trudności z utrzymaniem równowagi. W pewnym momencie 37-latek wyciągnął pieniądze i chciał wręczyć policjantom łapówkę, aby ci puścili go i odstąpili od swoich czynności.
Policjanci powiedzieli 37-latkowi o konsekwencjach prawnych jakie go czekają za próbę wręczenia im pieniędzy. Pomimo tego ostrzeżenia mężczyzna położył banknoty w radiowozie.
Zaraz potem 37-letni mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Odmówił badania na alkomacie, tak wiec pobrano mu krew, aby określić jego stan trzeźwości. W komisariacie zatrzymany awanturował się i używał wulgarnych słów w stosunku do policjantów.
Ponadto okazało się, że zatrzymany mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązuje go jeszcze przez rok.
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat , kierowanie tymże pojazdem wbrew zakazowi sądowemu zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Mężczyzna prawdopodobnie odpowie także za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej grozi kara do 8 lat a znieważenie funkcjonariuszy policji, to przestępstwo zagrożone karą do roku pozbawienia wolności .