Wiadomości

Gdańsk - tragiczny finał grzybobrania

Data publikacji 07.09.2008

Policjanci z Gdańska Wrzeszcza zatrzymali 50-letnią mieszkankę miasta, która po powrocie z grzybobrania pokłóciła się ze swoim konkubentem. Poszło o to, kto z nich zerwał prawdziwka w lesie. Podczas sprzeczki ugodziła nożem w brzuch swojego partnera. 38-letni poszkodowany przebywa w ciężkim stanie w szpitalu, a 50-letnia mieszkanka Gdańska noc spędziła w policyjnym areszcie.

Policjanci z Gdańska Wrzeszcza zatrzymali 50-letnią mieszkankę miasta, która po powrocie z grzybobrania pokłóciła się ze swoim konkubentem. Poszło o to, kto z nich zerwał prawdziwka w lesie. Podczas sprzeczki ugodziła nożem w brzuch swojego partnera. 38-letni poszkodowany przebywa w ciężkim stanie w szpitalu, a 50-letnia mieszkanka Gdańska noc spędziła w policyjnym areszcie.

Wczoraj rano 50-letnia mieszkanka Gdańska wspólnie ze swoim 38-letnim konkubentem wybrała się na grzyby do lasu. Po południu wrócili do domu z grzybobrania i razem zaczęli pić alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni - posprzeczali się o to, które z nich zerwało prawdziwka. W trakcie tej sprzeczki kobieta chwyciła nóż i ugodziła nim w brzuch 38-latka. Poszkodowany wybiegł z mieszkania i chciał uciec do swojego domu. W wyniku odniesionej rany, mężczyzna upadł już na klatce schodowej. Tam znaleźli go sąsiedzi i szybko zaalarmowali policję i pogotowie.

Policjanci z Wrzeszcza zatrzymali 50-latkę i umieścili w policyjnym areszcie. W trakcie zatrzymania kobieta miała prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Poszkodowany 38-letni mieszkaniec Gdańska przebywa w szpitalu z raną kłutą brzucha, ma uszkodzone organy wewnętrzne.

Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat

  • Zdjecie
Powrót na górę strony