Wiadomości

KWP Gdańsk - Długi weekend na pomorskich drogach

Data publikacji 18.08.2008

Za nami długi sierpniowy weekend. Już od czwartku służby ruchu drogowego obserwowały wzmożony ruch samochodowy związany z wyjazdami za miasto. Kulminacja natężenia ruchu miała miejsce w niedzielę i wiązała się z porą powrotów do miejsc zamieszkania.

Za nami długi sierpniowy weekend. Już od czwartku służby ruchu drogowego obserwowały wzmożony ruch samochodowy związany z wyjazdami za miasto. Kulminacja natężenia ruchu miała miejsce w niedzielę i wiązała się z porą powrotów do miejsc zamieszkania.

Od czwartku do niedzieli na terenie całego województwa pomorska policja prowadziła działania BEZPIECZNY WEEKEND”. Przeszło 1400 funkcjonariuszy czuwało nad bezpieczeństwem podróżnych na naszych drogach, sprawdzało trzeźwość kierujących, reagowało na wykroczenia popełniane przez niesubordynowanych uczestników ruchu, w tym przekraczanie dozwolonych prędkości. Wspomagali ich funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej, Straży Miejskich i Gminnych oraz Straży Granicznej. Jednym z efektów ich pracy jest zatrzymanie ponad setki nietrzeźwych kierujących, którzy prowadząc pojazd na podwójnym gazie stanowili realne zagrożenie dla innych użytkowników dróg.

Od 14 do 17 sierpnia br. na pomorskich drogach doszło do 44 wypadków, w których dwie osoby straciły życie, a prawie 80 odniosło obrażenia ciała. W tym czasie kierowcy spowodowali przeszło 250 kolizji.

Obydwa wypadki ze skutkiem śmiertelnym wydarzyły się w piątek, 15 sierpnia. O godz. 04.20 w Miłobądzu kierująca audi potrąciła mężczyznę, który z nieustalonych przyczyn znalazł się na środku drogi krajowej nr 1. Pieszy zginął na miejscu.

Drugie tragiczne zdarzenie miało miejsce w gminie Choczewo, na trasie Choczewo - Żelazno. Kierujący osobowym mercedesem na łuku drogi w prawo stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwny pas ruchu - wprost pod nadjeżdżający motocykl. 32-letni motocyklista, obywatel Niemiec poniósł śmierć na miejscu. Jadąca z nim pasażerka przeżyła. Z otwartym złamaniem podudzia została przewieziona do szpitala w Wejherowie.
Powrót na górę strony