51-latek groził rodzinie, że ich spali. Trafił na trzy miesiące do aresztu
Policjanci zatrzymali 51-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o przestępstwo gróźb karalnych. Mieszkaniec powiatu lęborskiego zadzwonił na numer 112 i powiedział, że ma zamiar oblać członków rodziny benzyną i podpalić. Został zatrzymany przez policjantów kilka chwil po zgłoszeniu na jednej z lęborskich ulic. Miał przy sobie butelkę z łatwopalnym płynem. Sąd na wniosek prokuratora oraz policjantów zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za przestępstwo gróźb karalnych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
13 czerwca br. po godzinie 12.00 oficer dyżurny z lęborskiej komendy otrzymał zgłoszenie z numeru 112 od mężczyzny, który oświadczył, iż ma zamiar oblać benzyną członków rodziny i ich podpalić. Mężczyzna poinformował, iż jest w rejonie ul. Krzywoustego w Lęborku. Dyżurny natychmiast w to miejsce skierował policjantów z wydziału ruchu drogowego, którzy zaczęli przeszukiwać teren przyległy do tej ulicy. Po kilku minutach zauważyli oni mężczyznę, który na ich widok schował butelkę do kurtki. Policjanci podeszli do mężczyzny, który wydał im butelkę. W środku znajdowała się łatwopalna substancja. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna potwierdził, że chce tą właśnie cieczą oblać swojego wujka i matkę i podpalić, gdyż ma z nimi konflikt od dłuższego czasu. Interweniujący mundurowi ustalili, że 51-letni mężczyzna wielokrotnie podczas kłótni z rodziną groził im śmiercią. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i doprowadzili go do policyjnego aresztu. Przed osadzeniem przebadano go na zawartość alkoholu, które wykazało, że 51-latek miał około promila alkoholu w organizmie.
Zatrzymany mieszkaniec Lęborka w piątek został przesłuchany przez śledczych i usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych. Sąd na wniosek prokuratora oraz policjantów zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za przestępstwo gróźb karalnych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.