Wiadomości

Słupsk - ukradł, uciekał i …wpadł

Data publikacji 02.03.2008

Słupscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 19-letniego słupszczanina podejrzanego o kradzież samochodu. Kilka dni wcześniej wyszedł z aresztu.

Słupscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 19-letniego słupszczanina podejrzanego o kradzież samochodu. Kilka dni wcześniej wyszedł z aresztu. Na ulicach Słupska rozegrały się ceny jak z filmu akcji.

Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem. Jeden z mieszkańców ul. Długiej powiadomił telefonicznie dyżurnego o włamaniu do zaparkowanego przy ulicy volkswagena LT. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Funkcjonariusze stwierdzili, że sprawcy włamali się aż do trzech samochodów - dwóch volkswagenów i opla kadetta. Łupem intruzów padły radia samochodowe i radia CB. Straty oszacowano na ponad dwa tysiące zł.

W trakcie ustaleń policjanci wykryli, że z tego terenu skradziono również trzeciego volkswagena LT i zaczęli go szukać. Po chwili jeden z patroli zauważył skradziony samochód na ul. Jaracza. Kierowca na widok radiowozu zaczął uciekać w kierunku Głobina. Policyjny pościg zakończył się po przejechaniu kilku kilometrów kiedy to uciekający nie zapanował nad pojazdem, zjechał do rowu i dachował. Sprawca nie dawał za wygraną i rzucił się do ucieczki, ale po krótkim pościgu został zatrzymany. Na skutek dachowania 19-letniemu Sebastianowi K. nic się nie stało.

Jak ustalili policjanci kilka dni wcześniej młody mężczyzna wyszedł z aresztu. Okazało się, że w chwili zatrzymania był pod wpływem narkotyków i miał ponad promila alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Śledczy ustalili, że 19-latek nie działał sam. Policja zna personalia jego kompana. Jego zatrzymanie jest kwestią czasu.

Za kradzież i kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony