Słupsk - gdzie jest moje bmw?”
Data publikacji 06.02.2008
Wczoraj do słupskiej komendy zgłosił się 50-letni słupszczanin i powiadomił o kradzieży swojego bmw. Policjanci natychmiast zaczęli szukać samochodu. Okazało się, że zawiadamiający zapomniał, że osobiście przestawił auto.
W komendzie zdenerwowany 50-latek relacjonował, że dzień wcześniej zostawił samochód na parkingu przy ul. Banacha, a kiedy nazajutrz przyszedł po auto stwierdził, że zniknęło.
Zapis z kamer monitoringu, umieszczonego w okolicy miejsca zdarzenia, pozwolił policjantom na szybkie ustalenie przebiegu zdarzenia.
Jedna z kamer zarejestrowała dwie osoby, które po północy wsiadły do bmw i odjechały. Druga kamera zarejestrowała, jak ten sam samochód parkuje przy ul. Władysława IV. Kiedy zrobiono zbliżenie i pokazano zgłaszającemu nagranie ten... rozpoznał siebie.
Słupszczanin zapomniał, że w nocy sam przestawił samochód. Przyznał się, że przyczyną chwilowej amnezji był wypity alkohol.