Wiadomości

Słupsk - tragiczny finał spływu kajakowego

Data publikacji 07.07.2007

7 lipca br. o godz. 11:55 do dyżurnego komendy policji zadzwonił jeden z uczestników spływu kajakowego, który poinformował o wypadku na rzece Łupawa w miejscowości Żelkowo.

7 lipca br. o godz. 11:55 do dyżurnego komendy policji zadzwonił jeden z uczestników spływu kajakowego, który poinformował o wypadku na rzece Łupawa w miejscowości Żelkowo. Jak ustalili policjanci, 8 mężczyzn postanowiło zorganizować spływ kajakowy. Kiedy dopłynęli do m. Żelkowo w gminie Główczyce, zrobili sobie krótka przerwę. Podczas mocowania kajaków, jeden z nich przewrócił się i nabierając wody, zaczął tonąć ciągnąc za sobą jednego z uczestników spływu. Na pomoc koledze skoczył do wody Bartłomiej K, którego wir rzeki wciągnął na dno. Najprawdopodobniej 26-letni mężczyzna utonął. W akcji ratowniczej udział brali policjanci, straż pożarna oraz płetwonurkowie. Niestety, do chwili obecnej ciała nie odnaleziono. Akcja ratownicza trwa. Apelujemy do wszystkich miłośników spływów kajakowych o rozwagę i korzystanie z uroków przyrody pod okiem doświadczonej kadry instruktorów. Należy bezwzględnie pamiętać o dobrym, solidnym sprzęcie z wyposażeniem ratunkowym, czyli o sprawnych kajakach z dodatkowymi wzmocnieniami, wiosłach i przede wszystkim kamizelkach asekuracyjnych. Ponadto, każdy uczestnik deklarując swój udział w spływie, zobowiązany jest do oświadczenia, że dysponuje odpowiednim stanem zdrowia oraz posiada umiejętność pływania. Musi zdawać sobie sprawę ze specyfiki imprezy i na jakie niebezpieczeństwa się naraża - podczas spływów bystrymi potokami łatwo o wywrotkę.
Powrót na górę strony