Wiadomości

Woj. pomorskie - śmierć za kierownicą

Data publikacji 10.06.2007

Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznych wypadków, do których doszło w sobotę nad ranem.

Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznych wypadków, do których doszło w sobotę nad ranem.

Na ul. Kleszczewskiej w Skarszewach kierowca opla omegi na łuku drogi stracił panowanie nad autem i zjechał na pobocze. Samochód zatrzymał się na drzewie, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. W wyniku tego wypadku 32-letnia pasażerka, mieszkanka powiatu starogardzkiego, poniosła śmierć na miejscu.
Policjanci ze Skarszew i starogardzkiej komendy natychmiast podjęli działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy tego tragicznego wypadku. Okazało się, że kierowcą był 23-letni Tomasz P, który w chwili zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwym - badanie wykazało 0,65 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kolejny taki wypadek zdarzył się w Otoczynie (pow. kwidzyński). Kierujący oplem, z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. W wypadku śmierć poniósł 47-letni pasażer, mieszkaniec powiatu kwidzyńskiego.
Policjanci ustalili i zatrzymali kierowcę opla - okazał się nim 23-letni Paweł W. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u mężczyzny 1,66 promila.

Pamiętajmy! Wsiadając do auta, którym kieruje nietrzeźwa osoba ryzykujemy utratą zdrowia, a nawet życia. Osoba pod wpływem alkoholu ma znacznie obniżoną zdolność oceny sytuacji na drodze i podejmowania szybkich, właściwych decyzji. Jak wykazują statystyki, nietrzeźwi kierowcy są głównie sprawcami najpoważniejszych wypadków drogowych, czyli takich, w których giną ludzie.

W miniony weekend (8 - 10 czerwca) pomorscy policjanci zatrzymali 78 nietrzeźwych kierowców. Każdy z nich stanowił ogromne zagrożenie dla pozostałych użytkowników dróg.
Niechlubny rekordzista, 33-letni mężczyzna zatrzymany w niedzielę o godz. 15.00 w Gdańsku miał prawie 3 promile.
10 czerwca nad ranem starogardzcy policjanci zatrzymali kierowcę, który nie zmieścił się na jezdni i uderzył w słupek odgradzający trawnik od ulicy. 22-letni Tobiasz R. miał w wydychanym powietrzu 2,2 promila alkoholu! Na szczęście wewnątrz pojazdu nie było pasażerów.

Za jazdę po pijanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, jak i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara pozbawienia wolności do lat 12.

Powrót na górę strony