Wiadomości

Sopot - z deszczu pod rynnę

Data publikacji 26.05.2007

W sobotę około godz. 4.00 nad ranem mieszkańców bloku przy ul. Bitwy od Płowcami w Sopocie obudziły dziwne hałasy dobiegające z piwnicy - kucia w ścianie i odpadającego tynku lub gruzu. Z uwagi na to, iż pora na remont była trochę niewłaściwa, zadzwonili na policję.


W sobotę około godz. 4.00 nad ranem mieszkańców bloku przy ul. Bitwy od Płowcami w Sopocie obudziły dziwne hałasy dobiegające z piwnicy - kucia w ścianie i odpadającego tynku lub gruzu. Z uwagi na to, iż pora na remont była trochę niewłaściwa, zadzwonili na policję. Funkcjonariusze z komendy w Sopocie po wejściu na klatkę ujrzeli mężczyznę, który siedział na schodach, ręce miał w pyle, a wokół niego leżały fragmenty gruzu i kawałki cegieł. Mężczyzna zdążył wykuć przy futrynie drzwi wejściowych do piwnicy całkiem sporych rozmiarów dziurę. Przy zatrzymanym znaleziono młotek, przecinak oraz kilof. 28- letni mieszkaniec Sopotu, Rafał K. , tłumaczył policjantom, że schronił się do klatki przed deszczem, a że nie chciał siedzieć na klatce, postanowił przeczekać szalejącą burzę w piwnicy. Jak się okazało, 28-latek poszukiwany był listem gończy za kradzież z włamaniem. Teraz czeka go doprowadzenie do zakładu karnego, a oprócz tego - odpowie jeszcze za usiłowanie kradzieży z włamaniem do piwnicy.
Powrót na górę strony