Gdynia - ucieczka 12-latki
Data publikacji 14.03.2007
Wczoraj po godz. 22:00 policjanci z komisariatu Gdynia Oksywie zostali powiadomieni przez 66-letnią kobietę o ucieczce z domu jej 12-letniej wnuczki Rozalii.
Wczoraj po godz. 22:00 policjanci z komisariatu Gdynia Oksywie zostali powiadomieni przez 66-letnią kobietę o ucieczce z domu jej 12-letniej wnuczki Rozalii. Kobieta tłumaczyła, że wnuczka wyszła z domu ok. godz. 20:00 mówiąc że idzie odwiedzić koleżankę. Rozalia długo jednak nie wracała i babcia zaczęła się martwić. Wtedy też znalazła pozostawiony przez wnuczkę list, w którym dziewczynka napisała, że bardzo kocha swoją babcię, ale nie wróci już do domu, nie zrobi sobie krzywdy i nie chce żeby jej ktoś szukał. Babcia natychmiast zaalarmowała policję. Informację błyskawicznie przekazano do wszystkich jednostek. Rysopis dziewczynki przekazano również policjantom obsługującym monitoring. Jeden z nich wypatrzył przed północą dziewczynkę podobną do zaginionej na Skwerze Plymouth niedaleko Urzędu Miasta w Gdyni. Była z grupą młodzieży. Na miejsce skierowano patrol policji, który miał sprawdzić czy to zaginiona. Rozpoznanie z monitoringu okazało się trafne. Dziewczynkę przekazano pod opiekę babci.