Wiadomości

Pruszcz Gd. - zlikwidowanie przez funkcjonariuszy CBŚ nielegalnej fabryki spirytusu

Data publikacji 28.09.2006

28.09 - w Jankowie policjanci z CBŚ KGP w Gdańsku i KPP w Pruszczu Gdańskim zlikwidowali nielegalną wytwórnię alkoholu z pełną linia produkcyjną do wyrobu spirytusu i markowych wódek.

28.09 - w Jankowie policjanci z CBŚ KGP w Gdańsku i KPP w Pruszczu Gdańskim zlikwidowali nielegalną wytwórnię alkoholu z pełną linia produkcyjną do wyrobu spirytusu i markowych wódek. Fabryka znajdowała się na terenie prywatnej posesji, pomieszczenia wytwórni dostosowano specjalnie do potrzeb - kadź destylacyjna sięgała od piwnicy aż do wysokości drugiego piętra (w tym celu przebudowywani stropy i ściany). Wewnątrz znajdowały się również maszyny do nalewania alkoholu, piece, pompy, metkownice i kapslownice. Nad profesjonalnie zorganizowanym procesem destylacji czuwał wykwalifikowany chemik, 45-letni Litwin Pranas D. Został zatrzymany na gorącym uczynku ok. godz. 14:00, gdy zajmował się destylacją 3 tys. litrów płynu. Policjanci zabezpieczyli na miejscu 625 l 96% spirytusu, ok. 170 l markowych wódek, 200 szt pustych butelek, kilkaset etykiet i kapsli. W momencie kiedy policjanci weszli do środka alkohol rozlewany był do butelek a maszyny pracowały pełną parą, czuć było wyraźny zapach alkoholu. Ok. godz. 18:00 policjanci z CBŚ zatrzymali na parkingu strzeżonym na gdańskim Przymorzu kolejnego członka grupy przestępczej, który zajmował się dostarczaniem alkoholu do odbiorców. 39-letni gdańszczanin Paweł K. uczynił sobie z tego procederu źródło utrzymania. Grupa działała na terenie woj. pomorskiego od wiosny 2005 roku. W tym czasie wprowadziła do obrotu 6 tys litrów podrobionego alkoholu. Spirytus i wódka trafiały do lokali, pubów i restauracji na terenie woj. pomorskiego. Siatka odbiorców była profesjonalnie zbudowana. Sprawa jest rozwojowa, przewidujemy dalsze zatrzymania. Mężczyźni przebywają w policyjnej izbie zatrzymań. Zgodnie z art. 12 pkt 1 ustawy o wyrobie spirytusu, wyrobie i rozlewie wyrobów spirytusowych grozi im grzywna oraz pozbawienie wolności do roku.

Mamy materiał video, zapraszamy.

Powrót na górę strony