Wiadomości

Słupsk - policjanci znów uratowali kobietę

Data publikacji 04.08.2006

4.08 ok. godziny 16.30 policjanci z Ogniwa Interwencyjnego KMP w Słupsku patrolujący ulice miasta otrzymali zgłoszenie, że w rzece Słupi przy ul. Kowalskiej leży ciało kobiety.

4.08 ok. godziny 16.30 policjanci z Ogniwa Interwencyjnego KMP w Słupsku patrolujący ulice miasta otrzymali zgłoszenie, że w rzece Słupi przy ul. Kowalskiej leży ciało kobiety. Bardzo szybko pojechali na miejsce. W wodzie przy brzegu rzeczywiście leżało ciało kobiety. Błyskawicznie podjęli akcję ratowniczą. Wskoczyli w umundurowaniu do wody i wyciągnęli kobietę na brzeg. Była już nieprzytomna - nie dawała oznak życia. Wezwali karetkę pogotowia i zaczęli reanimować nieprzytomną. Po krótkiej chwili kobieta odzyskała świadomość. Do przyjazdu lekarza policjanci cały czas udzielali jej pomocy przedmedycznej. Jak się okazało 45-letnia słupszczanka nad rzekę przyszła ze swoim 7-letnim synem. Na brzegu leżała jego czapeczka. Przechodnie powiedzieli policjantom, że chłopczyk kiedy zobaczył, co się stało z matką przestraszony uciekł. Biegał wystraszony i wołał o pomoc. Policjanci zaczęli go szukać. Został odnaleziony na ul. Partyzantów. Nic mu się nie stało, przekazano go ojcu. Jak się okazało kobieta chciała popełnić samobójstwo. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jest to kolejny przykład, kiedy szybkie działanie słupskich policjantów - tym razem sierż. sztab. Tomasza Nowakowskiego i sierż. Jacka Szulta przyczyniło się do uratowania życia.
Powrót na górę strony