Wiadomości

Sopot - udana zasadzka na włamywacza

Data publikacji 12.07.2006

12.07 policjanci z KMP zatrzymali 47-letniego Mirosława Sz. z Gdyni, który usiłował włamać się do domu jednorodzinnego przy ul. Struga.

12.07 policjanci z KMP zatrzymali 47-letniego Mirosława Sz. z Gdyni, który usiłował włamać się do domu jednorodzinnego przy ul. Struga. Dzień wcześniej policjanci dostali informację, że w miejscu tym pojawił się podejrzanie zachowujący się mężczyzna. Sprawdzał, czy w jednym z domów ktoś jest - dzwonił do drzwi, sprawdzał zabezpieczenia. Policjanci postanowili zorganizować zasadzkę. Od rana następnego dnia czekali wewnątrz obserwowanego budynku. Ok. godz. 10.00 zauważyli, że od strony lasu zbliża się mężczyzna, podchodzi do bramy, naciska kilkakrotnie dzwonek i widząc, że nikt nie otwiera, wycofał się i po chwili wrócił z ciężką torbą. Pokonał ogrodzenie, wszedł na tył budynku, potężnymi nożycami przeciął kratę zabezpieczając okno, wyważył je, wszedł do środka i zaczął przeszukiwać dom. W momencie, kiedy ukradł plecak, jeden z policjantów krzyknął: stój, policja!” i chwycił włamywacza za koszulę. Wówczas ten rozpylił policjantowi w oczy gaz łzawiący, wyrwał się i zaczął uciekać. W pościg ruszył drugi policjant, którego mężczyzna również zaatakował gazem. Wówczas funkcjonariusz strzelił w powietrze, wzywając złodzieja do zatrzymania się. Ten jednak przeskoczył przez płot i uciekał w stronę lasu. Tam jednak czekało na niego kolejnych dwóch policjantów. Po zatrzymaniu mężczyznę odwieziono do KMP. Na sąsiedniej ulicy policjanci znaleźli samochód 47-latka. w jego złodziejskiej torbie znaleźli wiele narzędzi przystosowanych do dokonywania włamań oraz ogromne nożyce do metalu kupione dzień wcześniej w sklepie za 99 zł (w torbie był paragon). Policjanci z Sopotu ustalają, czy zatrzymany ma na kocie więcej włamań.
Powrót na górę strony