Wiadomości

KWP - 10 osób zatrzymanych podczas zabezpieczania meczy w Gdańsku i Gdyni

Data publikacji 13.05.2006

13.05 ponad 700 policjantów zabezpieczało mecze, które odbywały się w Gdańsku i Gdyni.

13.05 ponad 700 policjantów zabezpieczało mecze, które odbywały się w Gdańsku i Gdyni. W wyniku tych działań policjanci zatrzymali:

  • 4 sprawców znieważenia funkcjonariuszy,
  • 1 sprawcę czynnej napaści na policjanta,
  • 1 sprawcę naruszenia nietykalności cielesnej,
  • 4 sprawców naruszenia ładu i porządku publicznego.

Pierwsze zatrzymania miały miejsce w okolicach peronu SKM Gdańsk Politechnika. Przyjechała tam ok. 120-osobowa grupa kibiców Polonii Bytom i Arki Gdynia, którzy zamierzali udać się na stadion Lechii. Ponieważ kibicie Polonii nie dopełnili wymogu formalnego tj. nie mieli imiennej listy kibiców potwierdzonej przez klub, delegat PZPN podjął decyzję o nie wpuszczeniu kibiców Bytomia na stadion. Decyzję tę ogłoszono kibicom, mieli oni powrócić kolejką do Gdyni. Na peronie doszło do przepychanek, policjanci podjęli interwencję i zatrzymali trzech gdynian - dwóch 17-latków i 23-latka. Podczas wprowadzania kibiców do kolejki jeden z nich zaatakował policjanta - spowodował uraz nosa. Zatrzymano go - to 20-letni gdynianin. W tym samym mniej więcej czasie w okolicach pobliskiej stacji paliw policjanci zatrzymali czterech gdańszczan, którzy znieważyli policjantów wykonujących czynności, są oni w wieku 16, 22 (dwóch) i 32 lata. W przerwie meczu przy stacji zatrzymano jeszcze 16-latka, który zakłócał porządek używając słów wulgarnych oraz niszcząc zieleń.

Policjanci zabezpieczający mecz w Gdyni zatrzymali nietrzeźwego 32-latka, który naruszył nietykalność cielesną policjanta biorącego udział w zabezpieczeniu.

Nie są to wszystkie osoby, które odpowiedzą za naruszanie porządku publicznego. Całe zabezpieczenie meczu było nagrywane. Materiał filmowy posłuży policjantom do wyłonienia i pociągnięcia do odpowiedzialności innych sprawców łamania prawa. Pseudokibice zachowywali się bowiem agresywnie m.in. obrzucali policjantów i sprzęt kamieniami.

Powrót na górę strony