Wiadomości

Słupsk - zatrzymanie w pościgu kierowcy pod wpływem narkotyków

Data publikacji 11.02.2006

11.02 ok. 5.00 policjanci słupscy otrzymali sygnał o tym, że po ulicach miasta jeździ prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca VW LT.

11.02 ok. 5.00 policjanci słupscy otrzymali sygnał o tym, że po ulicach miasta jeździ prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca VW LT. Ok. 5.30 podczas patrolowania ulic Fiatem Ducato policjanci zauważyli na ul. Szczecińskiej opisany samochód. Chcieli zatrzymać go do kontroli, jednak kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać ulicami Słupska w kierunku Kobylnicy. Policjanci podjęli za nim pościg. Kierowca jechał szybko, nie zwracał uwagi na znaki drogowe i łamał wszelkie przepisy, stanowiąc zagrożenie dla nielicznych na szczęście o tej porze uczestników ruchu drogowego. Dodatkowo o mało co nie staranował szlabanu na przejeździe kolejowym na ul. Witosa w Kobylnicy. Na szczęście dróżniczka, widząc dwa szybko jadące samochody, w tym radiowóz na sygnałach, w porę podniosła opuszczony już do połowy szlaban. Kierowca VW nadal uciekał. W pewnym momencie na ul. Wodnej w Kobylnicy VW znacznie zwolnił, a kiedy radiowóz zrównał się z nim, znów przyspieszył, uderzył w policyjnego Fiata Ducato, po czym kierowca VW stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w drzewo, odbił się od niego i ponownie zderzył się z radiowozem. Jak się później okazało, 25-letni kierowca, mieszkaniec Kobylicy, był pod wpływem marihuany. Miał już orzeczony sądowy zakaz prowadzenia samochodów. Jego 20-letni pasażer, również z Kobylnicy, był pod wpływem amfetaminy, a 21-letnia pasażerka, mieszkanka pow. słupskiego - pod wpływem alkoholu. Wszyscy zostali zatrzymani do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Nie odnieśli żadnych obrażeń. Natomiast ranni zostali dwaj policjanci. Mają ogólne potłuczenia, uraz klatki piersiowej i podejrzenie wstrząsu mózgu - zostali przewiezieni do szpitala na obserwację. Oba samochody zostały poważnie uszkodzone. Zatrzymany kierowca będzie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
Powrót na górę strony