Wiadomości

Kościerzyna - utonięcie wędkarza, pod którym załamał się lód na jeziorze

Data publikacji 16.01.2006

16.01 ok. 12.40 policjanci z Posterunku Policji w Liniewie zostali powiadomieni o wypadku, do którego doszło o 12.00 na jez. Polaszkowskim w miejscowości Chrztowo, gm. Liniewo.

16.01 ok. 12.40 policjanci z Posterunku Policji w Liniewie zostali powiadomieni o wypadku, do którego doszło o 12.00 na jez. Polaszkowskim w miejscowości Chrztowo, gm. Liniewo. Z ustaleń policjantów wynika, że 30-letni mieszkaniec gm. Liniewo przyjechał łowić ryby na jeziorze. Szedł po zamarzniętym jeziorze w kierunku łowiska, kiedy nagle załamał się pod nim lód. Usłyszał to przejeżdżający w pobliżu mężczyzna, który pobiegł w kierunku tonącego, jednak ten był już pod wodą. Mężczyzna natychmiast powiadomił policję, pogotowie i straż. Ciało mężczyzny wyłowili z wody ok. 16.40 płetwonurkowie z PSP w Kościerzynie.

Mimo tego, że mróz w ostatnich dniach jest duży, przestrzegamy przed wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne. Nigdy nie mamy gwarancji, czy lód nie załamie się pod naszym ciężarem. Należy również wiedzieć o tym, że w zbiornikach przepływowych, przez które przepływają mniejsze czy większe rzeki (a takim jest jez. Polaszkowskie), lód nie jest trwały i ma różną grubość w różnych miejscach zbiornika.

Ponieważ powoli zbliżają się ferie i dzieci będą więcej czasu przebywać na świeżym powietrzu, apelujemy do rodziców, by pod żadnym pozorem nie pozwalali dzieciom bawić się na zamarzniętych stawach, jeziorach, sadzawkach, osiedlowych zbiornikach retencyjnych itp. Człowiek, który wpada nagle do lodowatej wody, doznaje szoku termicznego, a ciężkie zimowe ubranie i buty natychmiast ciągną go na dno. Dodatkowo ratowanie osoby, pod którą załamał się lód, jest zazwyczaj bardzo trudne.

Tej zimy, 19.12.2005r., w Wyszecinie, gm. Luzino, utonęło dwóch 4-letnich braci, pod którymi załamał się lód na zamarzniętym stawie. Mimo tego, że pomoc nadeszła bardzo szybko, chłopców nie udało się uratować.

Powrót na górę strony