Wiadomości

Tczew - zaczadzenie całej rodziny, śmierć 52-letniej kobiety

Data publikacji 16.01.2006

16.01 po godz. 19.00 policjanci z KPP w Tczewie zostali powiadomieni przez pogotowie o śmierci 52-letniej kobiety w mieszkaniu przy ul. Norwida.

16.01 po godz. 19.00 policjanci z KPP w Tczewie zostali powiadomieni przez pogotowie o śmierci 52-letniej kobiety w mieszkaniu przy ul. Norwida. Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili, że 31-letni mężczyzna wrócił przed 19.00 z pracy do domu, gdzie zastał swoją 52-letnia teściową nieprzytomną, a kontakt z jego 27-letnią żoną był znacznie utrudniony. Dodatkowo okazało się, że wcześniej ok. 17.00 pogotowie zabrało jego 61-letniego teścia z podejrzeniem zawału serca. Mężczyzna zadzwonił po pogotowie, a sam próbował cucić obie kobiety. Kiedy pogotowie przyjechało, lekarz stwierdził, że 52-letnia kobieta nie żyje. 27-latka została zabrana do szpitala. W tym czasie w domu przebywał również półroczny syn zgłaszającego oraz jego 29-letnia szwagierka w ciąży. Wszyscy mieszkańcy zostali przewiezieni do szpitala w Tczewie. Ponieważ w piwnicy domu było duże zadymienie, wezwano straż pożarną. Strażacy stwierdzili, że jeden z rozpalonych pieców c.o. nie był w ogóle podłączony do przewodu kominowego, a dym ulatniał się bezpośrednio do piwnicy. W sumie w szpitalu na obserwacji jest 5 osób. Lekarz jako wstępną przyczynę śmierci 52-letniej kobiety podał zatrucie tlenkiem węgla. Ostatecznie będzie to wiadomo po sekcji zwłok, o przeprowadzeniu której zadecydował prokurator. Aktualnie w szpitalu pozostał 61-letni mężczyzna. Wstępnie policjanci prowadzą czynności w kierunku art. 163 kk kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach (...) podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Specjaliści będą sprawdzali, w jaki sposób mogło dojść do takiego zaniedbania.
Powrót na górę strony