Sopot - włamanie i kradzież, których nie było
25.10 prokurator zastosował środki zapobiegawcze - dozór policji, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju wobec 22-letniej mieszkanki Pruszcza Gd. Kobieta zgłosiła policji kradzież, której nie było.
25.10 prokurator zastosował środki zapobiegawcze - dozór policji, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju wobec 22-letniej mieszkanki Pruszcza Gd. Kobieta zgłosiła policji kradzież, której nie było.
Kobieta zgłosiła się na policję ok. roku temu informując, że nieznani sprawcy włamali się do mieszkania, które wynajmowała w Sopocie. Według niej ukradli oni różne rzeczy, które miała w mieszkaniu w dużych ilościach, np. 5 telewizorów, 12 discmanów, telefony komórkowe itp. Pokrzywdzona oszacowała swoje straty na 120.000 zł. Niedługo potem kobieta zgłosiła się do firmy ubezpieczeniowej, aby uzyskać odszkodowanie w wysokości 80.000 zł. Zarówno policji jak i ubezpieczycielowi kobieta przedstawiła różne, najprawdopodobniej fałszywe, rachunki dokumentujące zakup sprzętu, który jej skradziono. Jednak zarówno funkcjonariuszom, jak i ubezpieczycielowi ta sprawa wydawała się coraz bardziej podejrzana. Czynności operacyjne i dochodzeniowe, które podjęli policjanci pozwoliły na sformułowanie wobec kobiety następujących zarzutów:
- złożenie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było (art. 238 KK),
- składanie fałszywych zeznań (art. 233 KK),
- usiłowanie wyłudzenia odszkodowania - oszustwo ubezpieczeniowe (art. 298 KK).
Komentarz - nadkom. Mariusz Putno, tel. 521-62-03.