Wiadomości

Tczew - policjanci uratowali życie nierozsądnym nastolatkom

Data publikacji 17.08.2005

17.08 ok. godz. 23.00 sierż. Arkadiusz Grenc i st. post. Janusz Krauze z KP w Pelplinie pełnili służbę w rejonie ul. Sambora. W pewnym momencie zauważyli jadącego tą ulicą Fiata 126p, którym kierowca niepewnie kierował. Policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli.

17.08 ok. godz. 23.00 sierż. Arkadiusz Grenc i st. post. Janusz Krauze z KP w Pelplinie pełnili służbę w rejonie ul. Sambora. W pewnym momencie zauważyli jadącego tą ulicą Fiata 126p, którym kierowca niepewnie kierował. Policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli. Jednak na widok umundurowanego patrolu, kobieta, jak zauważyli policjanci, kierująca tym samochodem, nacisnęła pedał gazu - samochód z dużą prędkością skręcił w kierunku ul. Kraszewskiego. Policjanci wsiedli do radiowozu i po włączeniu sygnału świetlnego pojechali za uciekającym autem. Fiat jechał coraz szybciej. Na drewnianym moście na rzece Wierzyca nagle wpadł w poślizg, obrócił się wokół swojej osi, przełamał drewnianą barierkę mostu i z impetem wpadł do rzeki. Policjanci wiedzieli, że w samochodzie są dwie kobiety, więc obaj natychmiast wskoczyli do wody. Było ciemno. W tym miejscu, gdzie wpadł samochód, rzeka ma ok. 2 metrów głębokości. Policjanci z narażeniem własnego życia zanurkowali. Jeden z nich wyciągnął kierującą przez okno tonącego samochodu, drugi z policjantów wyciągnął na brzeg 16-letnią pasażerkę, która sama zdołała wydostać się z tonącego samochodu przez wybitą przednią szybę. Dziewczyny zostały uratowane. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe i straż pożarną. W tej chwili obie przebywają w szpitalu. Kierującą była 19-letnia Agnieszka L., a jej pasażerką - 16-letnia Dagmara C. Okazało się, że kierująca chciała uniknąć kontroli policyjnej, ponieważ nie miała prawa jazdy. Policjanci ponadto ustalili, że wcześniej obie dziewczyny bawiły się w towarzystwie czwórki znajomych w mieszkaniu jednej z nich. Głównym celem zabawy było picie wina. Obie nierozsądne nastolatki w wyniku wypadku doznały urazów głowy, ale ich życiu nie grozi niebezpieczeństwo. Obu pobrano krew do badań na zawartość alkoholu (nieletniej w obecności rodziców). Utopiony samochód wydobyli z rzeki strażacy - został on odholowany na parking strzeżony. Policjanci ustalili, że samochód należał do 21-letniego brata kierującej dziewczyny. Nie wiadomo na razie, czy dziewczyna wzięła samochód za zgodą i wiedzą właściciela. Ze względu na to, że dziewczyny są w lekkim szoku, policjanci nie ustalili, gdzie i po co jechały.

Komendant Wojewódzki po zapoznaniu się z całością sprawy prawdopodobnie nagrodzi bohaterskich policjantów za pełnienie służby z poświęceniem życia.

Powrót na górę strony