Wiadomości

Pomorze - 7 utonięć w weekend

Data publikacji 10.07.2005

Na plaży w Jelitkowie ratownicy WOPR wyłowili z wody, z akwenu niestrzeżonego, nieprzytomnego mężczyznę i podjęli akcję ratunkową. 9.07 - na policję w Człuchowie zgłosił się ojciec 19-latka informując, że jego syn prawdopodobnie zatonął podczas kąpieli w jeziorze Tornisław. 10.07.05 w Sopocie na plaży pogotowie ratunkowe reanimowało dwóch starszych mężczyzn 70 i 73 lata. Obaj zasłabli podczas kąpieli. Obaj zmarli.

9.07 - na plaży w Jelitkowie ratownicy WOPR wyłowili z wody, z akwenu niestrzeżonego, nieprzytomnego mężczyznę i podjęli akcję ratunkową. Reanimację kontynuowali wezwani lekarze pogotowia lecz niestety mężczyzny nie udało się uratować. Na razie nie jest znana tożsamość mężczyzny.

9.07 - na policję w Człuchowie zgłosił się ojciec 19-latka informując, że jego syn prawdopodobnie zatonął podczas kąpieli w jeziorze Tornisław. 7.07 poszedł on nad jezioro wspólnie ze swoją siostrą, która po 15 min. wyszła z kąpieli i stwierdziła, że nie ma brata. Przypuszczała, że popłynął na drugi brzeg jeziora. Rodzice sprawdzali przez cały dzień 8 lipca znajomych i dlatego dopiero 9 lipca powiadomili policję. Tego dnia policja podjęła wspólnie ze strażakami z Kościerzyny poszukiwania, w trakcie których około 10 m od brzegu znaleziono ciało chłopaka.

10.07 - w Sopocie około godz. 13.30 na plaży pogotowie ratunkowe reanimowało 70-letniego mieszkańca Gdańska, który został wyłowiony przez turystów. Pomimo reanimacji mężczyzna zmarł.

10.07 - w Sopocie około godz. 14.30 na plaży w Sopocie pogotowie ratunkowe reanimowało 73-letniego mieszkańca Gdańska, który został wyłowiony z morza około 35 m od brzegu przez rodzinę. Niestety mężczyzny nie udało się uratować.

10.07 - w Jantarze gm. Stegna pow. Nowy Dwór Gd. około godz. 16.00 podczas kąpieli w morzu w nieustalonych okolicznościach utonął 26-letni mieszkaniec powiatu. Jego ciała dotychczas nie odnaleziono.

10.07 - w miejscowości Rodowo Małe gm. Prabuty pow. Kwidzyn o godz. 14.45 33-letni mieszkaniec gminy grał w wodzie z 11-letnią córką w piłkę, kiedy nagle zanurzył się pod wodę i nie wypłynął. Podniesiony przez córkę alarm spowodował, że na pomoc pobiegli plażowicze, którzy po około 15 minutach znaleźli w wodzie nieprzytomnego mężczyznę. Plażowicze podjęli reanimację mężczyzny, który niestety zmarł.

10.07 - ok.godz. 20;50 w Chłapowie utonął 40 - letni mieszkaniec Siedlec. Wypłynął w morze i opadł z sił, zaczął tonąć. Pomimo,że go wyciągnięto i reanimowano nie odzyskał przytomności. Zmarł w szpitalu.

Powrót na górę strony