Wiadomości

Pomorskie - ostrzegamy przed oszustami.

Data publikacji 20.06.2005

20.06 zgłoszono policji dwa przypadki oszustw, których ofiarą padli mężczyźni w podeszłym wieku. Wiele wskazuje na to, że obu oszustw dokonały te same osoby.

20.06 zgłoszono policji dwa przypadki oszustw, których ofiarą padli mężczyźni w podeszłym wieku. Wiele wskazuje na to, że obu oszustw dokonały te same osoby.

Tczew - Około godz. 17.00 zgłosił się 81 letni mieszkaniec Gdyni, który poinformował, że przed południem razem z żoną udał się do jednego z banków w Sopocie, gdzie podjął 10 tys. dolarów. Następnie pojechali do Gdyni i tam w kantorze wymiany walut umówili się na wymianę pieniędzy za kilka godzin. Kiedy małżeństwo wyszło z kantoru, zostało zaczepione przez około 50-letniego mężczyznę i około 25-letnią kobietę posługujących się łamaną polszczyzną, którzy oświadczyli, że należący do ich firmy samochód ciężarowy uległ wypadkowi pod Gdańskiem i muszą pobrać pieniądze z banku. Ponieważ słabo mówią po polsku proszą o pomoc w operacjach bankowych. Starsi państwo zgodzili się pomóc, zaprosili do domu. Pokrzywdzony pojechał do banku w Gdyni, gdzie wypłacił 10 tys. zł. W tym czasie żona była w domu z parą cudzoziemców”. 81-latek zgodził się pojechać z nimi do banku w Gdańsku, wziął ze sobą 15 tys. dolarów, które miał zamiar wymienić w kantorze (w sumie 81-latek wziął ze sobą do samochodu oszustów 25 tys. dolarów i 10 tys. zł.!). W czerwonej Skodzie oszustów był jeszcze jeden mężczyzna, który razem z kobietą siedział z tyłu. Kiedy minęli Gdańsk, starszy pan zaniepokoił się i zapytał dokąd jadą. Powiedziano mu, że na miejsce rzekomego wypadku. W Pszczółkach do samochodu wsiadł kolejny młody mężczyzna, rozmawiał on z kierowcą po węgiersku. Za Tczewem Skoda skręciła na drogę do Pelplina i zatrzymała się przy lesie. Tutaj starszego pana obezwładniono, złodzieje zabrali mu całą gotówkę. 81-latka zostawili w przydrożnym rowie. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

Sopot - Około godz. 17.00 do KMP zgłosił się 91-letni mieszkaniec Sopotu i powiedział, że w wyniku oszustwa stracił 3 300 zł. Policjanci ustalili, że troje sprawców - 2 mężczyzn i ok. 20-letnia kobieta zaczepili go na Monciaku z prośbą o pomoc w związku z wypadkiem drogowym, w którym miał ucierpieć ich znajomy. Ludzie ci poprosili staruszka, aby pożyczył im polskie pieniądze, a w zastaw mieli mu zostawić kuferek z dolarami (pokazali mu na ulicy zawartość kuferka). Pokrzywdzony przystał na to, zaprosił ich do mieszkania, dał im 3 300 zł, a w zamian przyjął kuferek. Kiedy ludzie ci wyszli, okazało się, że kuferek jest pusty. Najprawdopodobniej wykorzystując chwilową nieuwagę 91-latka podmienili go. Sprawcy poruszali się Skodą.

Rysopisy jednego ze sprawców obu przestępstw są podobne, jest to mężczyzna w wieku 45 - 50 lat, krępej budowy ciała, włosy ciemne, cera śniada, ubrany był w białą koszulę i ciemne spodnie. Obaj poszkodowani zwracali uwagę na ciemną karnację przestępców, łamaną polszczyznę.

Oba zdarzenia przedstawiamy jako ostrzeżenie, aby nie ufać pod żadnym pozorem osobom, które zaczepiają nas na ulicy i proszą o jakiekolwiek pieniądze. Ostrzeżenie to kierujemy zwłaszcza do osób starszych, które najczęściej są wykorzystywane przez tego rodzaju oszustów. Przez swoją łatwowierność tracą nie tylko pieniądze, ale również mogą stracić zdrowie (przypadek pierwszy), ponieważ przestępcy mogą być brutalni.

Osoby, które zetkną się z oszustami, którzy wyglądają i działają w sposób opisany powyżej prosimy o kontakt z policją.

Powrót na górę strony