Wiadomości

BEZ PRAWA JAZDY UCIEKAŁ PRZED POLICJANTAMI

Data publikacji 21.09.2018

Wczoraj w godzinach popołudniowych funkcjonariusze ruchu drogowego po pościgu zatrzymali 25-latka. Mężczyzna kierował samochodem bez uprawnień, miał uszkodzone światła mijania. Jak się okazało kierowca był trzeźwy. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna odpowie za kolizję z radiowozem i liczne wykroczenia drogowe.

Wczoraj w godzinach popołudniowych funkcjonariusze ruchu drogowego po pościgu zatrzymali 25-latka. Mężczyzna kierował samochodem bez uprawnień, miał uszkodzone światła mijania. Jak się okazało kierowca był trzeźwy. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna odpowie za kolizję z radiowozem i liczne wykroczenia drogowe.

Do zdarzenia doszło wczoraj (20.09.br.) około godz. 15.00. Funkcjonariusze ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie postanowili zatrzymać do kontroli drogowej fiata z uwagi na nieprawne oświetlenie. W chwili gdy funkcjonariusz wyszedł z radiowozu by go zatrzymać kierujący fiatem wyminął go i zaczął uciekać.

Policjanci z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi rozpoczęli pościg za fiatem. Kierujący nie reagował na włączone sygnały i uciekał z nadmierną prędkością, łamiąc przepisy ruchu drogowego. Po kilku kilometrach funkcjonariusz kierujący radiowozem zajechał drogę uciekinierowi, który uderzył w radiowóz i zatrzymał swoje auto. Kierujący próbował dalszą ucieczkę kontynuować na pieszo jednak został obezwładniony przez policjantów.

Jak się okazało 25-letni kierowca fiata, to mieszkaniec Kwidzyna, który posiada czynny zakaz kierowania pojazdami . Na dodatek wiózł swojego kolegę z uprawnieniami do kierowania. Badanie alkotestem wykazało, że był trzeźwy.

Niebawem mężczyzna usłyszy zarzut niezatrzymania pojazdu do kontroli, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Za popełnione przestępstwo i liczne wykroczenia drogowe odpowie przed sądem.

Powrót na górę strony