Wiadomości

Nowy Dwór Gdański - zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie podpalaczy.

Data publikacji 08.04.2005

6.04 został tymczasowo aresztowany Artur W., lat 20, zatrzymany przez policjantów z Nowego Dworu Gdańskiego 4.04. Zatrzymanie było efektem prowadzonego śledztwa pod kryptonimem "Podpalacz". Do działań operacyjnych i śledczych komendant wojewódzki włączył również policjantów z KWP. Ich zadaniem było ustalić i zatrzymać sprawców podpaleń gospodarstw rolnych i domków letniskowych w powiecie nowodworskim.

6.04 został tymczasowo aresztowany Artur W., lat 20, zatrzymany przez policjantów z Nowego Dworu Gdańskiego 4.04. Zatrzymanie było efektem prowadzonego śledztwa pod kryptonimem "Podpalacz". Do działań operacyjnych i śledczych komendant wojewódzki włączył również policjantów z KWP. Ich zadaniem było ustalić i zatrzymać sprawców podpaleń gospodarstw rolnych i domków letniskowych w powiecie nowodworskim. Pierwszego podejrzanego podpalacza Wojciecha B., lat 41 policjanci zatrzymali 25.02 b.r. Postawiono mu następujące zarzuty:

  • 7.07.2004 podpalił stodołę w Nowym Dworze Gd. wypełnioną zbożem i sianem - straty to 45.000 zł;
  • 25.10.2004 podpalił stodołę w Nowym Dworze Gd. z maszynami i płodami rolnymi - straty to 80.000 zł;
  • 3.11.2004 podpalił w Nowym Dworze Gd. zabudowania gospodarcze - straty to 80.000 zł;
  • 8.03.2005 podpalił w Żelichowie zabudowania gospodarcze z maszynami rolniczymi - straty 100.000 zł.

Wojciech B. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. W jego sprawie będzie musiał wypowiedzieć się biegły psychiatra. Jeżeli okaże się, że działał w pełni władz umysłowych, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 art. 288 kk (zniszczenie mienia).

Śledztwo w sprawie podpaleń trwało dalej. Chodziło bowiem o ustalenie sprawcy podpaleń 8 domków letniskowych. Podejrzanego o te przestępstwa policjanci zatrzymali 6.04 b.r. Arturowi W. przedstawiono zarzuty podpalenia 8 domków letniskowych w Stegnie. Ogólna suma strat sięga prawie 40.000 zł. Mężczyzna podpalał domki po tym, jak się do nich włamał, by zabrać cenne rzeczy. Pierwsze pożary miały miejsce w grudniu ubiegłego roku, kolejne 4 w styczniu tego roku. Jego działania były podyktowane zyskiem, a podpalał, by zatrzeć ślady. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

Powrót na górę strony