Wiadomości

Uwaga na oszustów!!

Data publikacji 03.02.2005

3.02 w naszym województwie policji zgłoszono kolejne trzy oszustwa, gdzie ofiarami są starsze osoby w wieku ok. 70-80 lat. Oszustwa te popełnione były w Gdańsku i Starogardzie Gd.

3.02 w naszym województwie policji zgłoszono kolejne trzy oszustwa, gdzie ofiarami są starsze osoby w wieku ok. 70-80 lat. Oszustwa te popełnione były w Gdańsku i Starogardzie Gd.

Kolejny raz apelujemy do starszych, szczególnie samotnie mieszkających osób, by nie dawały się oszukać. By, zanim pożyczą komukolwiek pieniądze, dokładnie sprawdziły, czy osoba ta jest tą, za którą się podaje. Wystarczy wcześniej telefonicznie u rodziny upewnić się, że dana osoba chce pożyczyć pieniądze. Natomiast jeśli przychodzi do nas ktoś podający się za pracownika jakiejś instytucji, również można i należy sprawdzić prawdziwość jej danych w odpowiedniej instytucji, a najlepiej w ogóle nie wpuszczać obcej osoby do domu, jeśli jesteśmy akurat sami.

1) Policję w Gdańsku 88-letnia gdańszczanka powiadomiła o tym, że do jej mieszkania na Przymorzu, w którym mieszka samotnie, przyszedł mężczyzna w wieku 25-30 lat, który przedstawił się jako jej wnuk. Kobieta wyjaśniła, że większość jej rodziny mieszka na południu Polski i uznała, że mężczyzna może rzeczywiście być jej krewnym. Ucieszyła się, że ktoś ją odwiedził, zaprosiła mężczyznę do środka, zrobiła mu herbaty. Prawdopodobnie kiedy kobieta była w kuchni, oszust ukradł jej z segmentu książeczki oszczędnościowe. Następnie w trakcie rozmowy zaproponował jej przejażdżkę do Śródmieścia. Kobieta nie wiedziała dokładnie po co, ale zgodziła się. Okazało się, że pojechali do jednego z banków. Mężczyzna zostawił kobietę w poczekalni, sam zaś poszedł coś załatwiać. W pewnym momencie poprosił ją, by podpisała jakieś dokumenty. Kobieta zrobiła to. Widział, że mężczyzna dostał jakieś pieniądze. Potem odwiózł ją do domu. Kiedy kobieta wróciła, zauważyła, że nie ma książeczek. Wkrótce z banku otrzymała informację, że wypłacono jej pieniądze. Wtedy dopiero zorientowała się, że została oszukana i okradziona i zgłosiła sprawę policji. Sprawą zajmują się policjanci z V KP.

2) W Starogardzie Gd. do mieszkania starszej kobiety zadzwonił młody mężczyzna. Telefon odebrał mąż kobiety. Dzwoniący zapytał: "Poznajesz mnie?". Na to mężczyzna spytał: "Jacek?". Dzwoniący potwierdził i porosił, żeby do telefony podeszła ciocia. Kobieta była przekonana, że dzwoni wnuczek jej siostry. Spytała, o co chodzi. Ten wyjaśnił jej, że jest w trakcie kupowania samochodu w Wejherowie. Wpłacił już przedpłatę, ale zabrakło mu 10 000 zł. Jeśli dziś nie wpłaci pieniędzy, samochodu nie kupi, a przedpłata przepadnie. Kobieta wypłaciła z banku 7 000 zł. Rzekomy siostrzeniec powiedział, że pieniądze odbierze jego dobry przyjaciel, ponieważ sam nie zdąży przyjechać. Kobieta początkowo nie chciała przekazać pieniędzy obcemu mężczyźnie, ale po kolejnym telefonie "wnuczka siostry" dała mu się przekonać i przekazała pieniądze jego koledze. Po jakimś czasie postanowiła sprawdzić, czy wnuczek siostry otrzymał pieniądze i zadzwoniła do Jacka. Od niego dowiedziała się, że to nie on pożyczał od niej pieniądze. Natychmiast powiadomiła policję.
Podobne przestępstwo miało miejsce na terenie Starogardu Gd. 26.01.2005. Wówczas ofiara straciła 7 000 zł. Dzięki jej zeznaniom sporządzono portret pamięciowy tym razem oszustki, który publikujemy. Kobieta przedstawiona na portrecie działała w identyczny sposób, jak opisany wyżej mężczyzna. Niewykluczone, że oszuści ci działają w większej grupie.
Rysopis: wiek z wyglądu ok. 30 lat, 170-175 cm wzrostu, sylwetka szczupła, twarz owalna, cera śniada, włosy krótkie koloru jasny kasztan z kilkoma pasemkami, niskie czoło, brwi proste, nos prosty, usta średnie, ubrana była w jasnobrązowy kożuch, ciemne spodnie i jasne buty.


Podobne oszustwo odnotowali również policjanci z Tczewa 20.01 - opisywaliśmy je w serwisie z 21.01.2005.

3) Do I KP w Gdańsku przyszła 75-letnia mieszkanka Oruni, aby zgłosić kradzież 10 000 zł. Opowiedziała, że do jej mieszkania zapukała kobieta w wieku ok. 40 lat. Przedstawiła się jako pracownica firmy wypłacającej odszkodowania z Unii Europejskiej dla osób starszych. Powiedziała, że 75-latka ma szansę otrzymania pieniędzy z Unii w takiej samej kwocie, jaką posiada. Dlatego prosi, by starsza pani powiedziała, ile ma pieniędzy. Okazało się, że ma 10 000 zł - kopertę z tą sumą wyjęła i położyła na stole. W pewnym momencie oszustka powiedziała, że doniesie pieniądze, bo nie ma tyle przy sobie. Kiedy wyszła, starsza pani zorientowała się, że ze stołu zniknęła koperta z pieniędzmi. Oszustka musiał je ukraść, wykorzystując chwilę jej nieuwagi.
Rysopis oszustki: wiek ok. 40 lat, ok. 165 cm wzrostu, szczupła, włosy ciemne, związane do tyłu. Ubrana była w czarny płaszcz prawdopodobnie ze skóry z naszytymi lampasami z futra.
Oszustka o podobnym rysopisie podawała się 9.12.2004 w Gdyni-Śródmieściu za pracownicę IPN-u. Tego dnia kobieta okradła starszego pana i omal nie oszukała starszej pani. Sprawę opisaliśmy w serwisie z 1.12.2004r.

Powrót na górę strony