Wiadomości

67-LATEK ODPOWIE ZA ZNĘCANIE NAD ŻONĄ

Data publikacji 27.06.2017

Policjanci zatrzymali 67-letniego mieszkańca Tczewa, który wczoraj wszczął awanturę w swoim mieszkaniu. Mundurowi ustalili, że sprawca podczas kłótni z żoną zaatakował ją nożem. Ranna kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Zatrzymany mieszkaniec Tczewa trafił do policyjnego aresztu i wczoraj usłyszał zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego oraz uszkodzenia ciała. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny policyjny dozór.

Policjanci zatrzymali 67-letniego mieszkańca Tczewa, który wczoraj wszczął awanturę w swoim mieszkaniu. Mundurowi ustalili, że sprawca podczas kłótni z żoną zaatakował ją nożem. Ranna kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Zatrzymany mieszkaniec Tczewa trafił do policyjnego aresztu i wczoraj usłyszał zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego oraz uszkodzenia ciała. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny policyjny dozór.

Wczoraj (26 czerwca br.) o godzinie 0.40 policjanci z tczewskiej komendy zostali poinformowani o awanturze domowej, do której miało dojść w jednym z mieszkań w mieście. Oficer dyżurny po przyjęciu zgłoszenia natychmiast skierował pod wskazany adres najbliższy patrol policji. Interweniujący funkcjonariusze na miejscu zastali 67-letniego mężczyznę oraz jego żonę, której pomocy medycznej udzielała załoga karetki. Stróże prawa ustalili, że nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę domową, podczas której dwukrotnie zranił nożem kobietę. Pokrzywdzona z obrażeniami rąk trafiła do szpitala. Mieszkaniec Tczewa został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. W zawiązku z zaistniałą sytuacją policjanci sporządzili Niebieską Kartę.

Policjanci na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawili 67-latkowi zarzuty dotyczące znęcania się fizycznego i psychicznego oraz uszkodzenia ciała. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. Za te przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony