PRZEZ DWA DNI OKRADAŁ DOM SĄSIADA
Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał 20-letni kwidzynianin, który przez piwnicę włamał się do domu sąsiada i przez dwa dni wynosił z niego cenne przedmioty. Pokrzywdzony straty wstępnie oszacował na kilka tysięcy złotych. Policjanci odzyskali w całości skradzione mienie. Sprawa znajdzie teraz swój finał w sądzie. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał 20-letni kwidzynianin, który przez piwnicę włamał się do domu sąsiada i przez dwa dni wynosił z niego cenne przedmioty. Pokrzywdzony straty wstępnie oszacował na kilka tysięcy złotych. Policjanci odzyskali w całości skradzione mienie. Sprawa znajdzie teraz swój finał w sądzie. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek kwidzyńscy policjanci zostali poinformowani o kradzieży z włamaniem do jednego z domów na terenie Kwidzyna. Okazało się, że pod nieobecność właściciela domu, który wyjechał na urlop, zginęło wiele cennych rzeczy m.in. sprzęt elektroniczny i elektronarzędzia. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego natychmiast rozpoczęli pracę nad ustaleniem sprawcy tego włamania. Intensywnie prowadzone czynności już kilka godzin później, doprowadziły do zatrzymania podejrzanego w tej sprawie 20-latka. Jak się okazało, młody mężczyzna mieszkał w sąsiedztwie osoby pokrzywdzonej.
Policjanci ustalili także, że sprawca dostał się do budynku, wyłamując zamek w drzwiach piwnicznych. Mężczyzna przez dwa dni kilkakrotnie wchodził do mieszkania swojego nieobecnego sąsiada i wynosił cenne przedmioty. Jego łupem padły m.in. komputer, głośniki kolumnowe, gramofon, dwa aparaty fotograficzne, rzutnik, zegarki, napęd DVD, lornetka, kable, szlifierka, wycenione na kwotę kilku tysięcy złotych. W wyniku dalszej pracy, kryminalni odzyskali całe zrabowane mienie, które 20-latek przechowywał w swoim pomieszczeniu gospodarczym i te które zdążył już sprzedać w lombardzie.
Wczoraj śledczy zatrzymanemu przedstawili zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
