Puck - śmierć płetwonurka
Data publikacji 11.12.2004
11.12 wczesnym popołudniem policja została powiadomiona o zgonie płetwonurka.
11.12 wczesnym popołudniem policja została powiadomiona o zgonie płetwonurka. Do zdarzenia doszło na wodach Zatoki Puckiej. Grupa siedmiu nurków z Trójmiasta zamierzała zejść ze swojego kutra do wraku trałowca zatopionego kilkaset metrów od portu rybackiego w Helu. Nurkowie mieli schodzić do wraku w kilku grupach 2-3 osobowych. Podczas schodzenia jednej z par, 34-letni gdańszczanin nagle prawdopodobnie źle się poczuł, zaczął się wynurzać. Kolega ruszył mu na pomoc. Nieprzytomnego już nurka wyciągnięto na statek, zaczęto reanimację. Wezwano na pomoc śmigłowiec Stacji Ratownictwa Morskiego który przetransportował nurka na lotnisko w Babich Dołach. Tu przybyły na miejsc lekarz stwierdził zgon. Z ustaleń policjantów z Pucka, którzy prowadzą dochłodzenie w tej sprawie wynika, że nieżyjący był wykwalifikowanym nurkiem. Cała ekipa nurków była trzeźwa. Najprawdopodobniej 13.12 zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która określi przyczynę śmierci nurka.