Wiadomości

POLICJANCI OSTRZEGAJĄ - OSZUŚCI PODAJĄC SIĘ ZA FUNKCJONARIUSZY OKRADLI SŁUPSZCZANINA

Data publikacji 11.02.2016

Policjanci co pewien czas przypominają o przestępstwach dokonywanych na osobach starszych. Różnią się metody, wygląd i wiek sprawców. Zawsze jednak łupem przestępców padają oszczędności życia seniorów, często również są to znaczne kwoty. Wyjątkowo niepokojące są zgłoszenia dotyczące metody kradzieży na policjanta. Wczoraj ofiarą takich oszustów stał się 70-letni słupszczanin, który stracił ponad 100 tysięcy złotych. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta zakończmy rozmowę.

Policjanci co pewien czas przypominają o przestępstwach dokonywanych na osobach starszych. Różnią się metody, wygląd i wiek sprawców. Zawsze jednak łupem przestępców padają oszczędności życia seniorów, często również są to znaczne kwoty. Wyjątkowo niepokojące są zgłoszenia dotyczące metody kradzieży na policjanta. Wczoraj ofiarą takich oszustów stał się 70-letni słupszczanin, który stracił ponad 100 tysięcy złotych. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta zakończmy rozmowę.

Sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób. Jak działają oszuści? Sposób jest zawsze podobny. Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka). Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie. Oszuści są bezwzględni – prowadzą rozmowę tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać rozmówcę. Po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna - podając się np. za funkcjonariusza CBŚ lub Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta. Fałszywy funkcjonariusz podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.

Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców i będą dowodem w sprawie. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Właśnie w ten sposób wczoraj w Słupsku oszukany został 70-letni mieszkaniec tego miasta. Mężczyzna zaufał oszustom i przekazał im pieniądze, 100 tysięcy złotych.

Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! NIGDY NIE ŻĄDAJĄ PRZEKAZANIA PIENIĘDZY, a w sytuacji gdy ktoś prosi o pieniądze w rozmowie telefonicznej, najprawdopodobniej jest oszustem chcącym wyłudzić pieniądze. W tym momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon np. za policjanta zakończmy rozmowę. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń prosimy o kontakt z Policją pod nr 997, 112. Warto również skontaktować się z najbliższą rodziną i powiadomić ich o próbie oszustwa.

Powrót na górę strony