37-LATEK UGODZIŁ NOŻEM TERAZ ZA TO ODPOWIE
Policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca Tczewa podejrzanego o uszkodzenie ciała. Mundurowi ustalili, że sprawca podszedł do pokrzywdzonego i ugodził go nożem w plecy. Ranny mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Zatrzymany mieszkaniec Tczewa trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. To przestępstwo zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca Tczewa podejrzanego o uszkodzenie ciała. Mundurowi ustalili, że sprawca podszedł do pokrzywdzonego i ugodził go nożem w plecy. Ranny mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Zatrzymany mieszkaniec Tczewa trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. To przestępstwo zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę (31 stycznia br.) o godzinie 19.00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie o ugodzeniu nożem mężczyzny, do którego doszło na ulicy Malinowskiej. Natychmiast w to miejsce skierował policjantów, którzy wstępnie ustalili, że pokrzywdzony idąc ulicą Malinowską został ugodzony kilkukrotnie nożem w plecy przez sprawcę, który uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna z ranami kłutymi pleców trafił do szpitala. Policjanci zajmujący się tym zdarzeniem wykonali oględziny miejsca zdarzenia, gdzie odnaleźli i zabezpieczyli nóż, którym napastnik posłużył się podczas przestępstwa.
Kryminalni pracujący nad tą sprawą ustalili, że związek z tym zdarzeniem ma 37-letni mieszkaniec Tczewa. Funkcjonariusze ustalili również, że 37-latek jest znajomym pokrzywdzonego, wcześniej już doszło między nimi do konfliktu i sprawca w zemście ugodził nożem swoją ofiarę. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Okazało się, że mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa.
Policjanci na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawili 37-latkowi zarzut uszkodzenia ciała. Wczoraj prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny. Za to przestępstwo może grozić do pięciu lat pozbawienia wolności.
