Wiadomości

POLICJANCI ZATRZYMALI NARKOTYKOWEGO DILERA

Data publikacji 07.01.2016

Policjanci z wydziału kryminalnego sopockiej komendy zatrzymali dilera narkotyków. 23-letni mieszkaniec Gdańska trafił w ręce kryminalnych tuż po transakcji, podczas której sprzedał środki odurzające 22-letniemu klientowi. Policjanci w samochodzie oraz w bieliźnie sprawcy zabezpieczyli kilka gramów środka odurzającego. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i wprowadzania ich na rynek, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kary nie uniknie także kupujący narkotyki, któremu za ich posiadanie może grozić do 3 lat więzienia.

Policjanci z wydziału kryminalnego sopockiej komendy zatrzymali dilera narkotyków. 23-letni mieszkaniec Gdańska trafił w ręce kryminalnych tuż po transakcji, podczas której sprzedał środki odurzające 22-letniemu klientowi. Policjanci w samochodzie oraz w bieliźnie sprawcy zabezpieczyli kilka gramów środka odurzającego. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i wprowadzania ich na rynek, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kary nie uniknie także kupujący narkotyki, któremu za ich posiadanie może grozić do 3 lat więzienia.

Kilka dni temu policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej z Sopotu zatrzymali 23-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie i sprzedaż środków odurzających. Sprawca, tuż po transakcji, podczas której sprzedał porcję narkotyków 22-letniemu klientowi, trafił w ręce policjantów.

Podczas przeszukania mężczyzny oraz jego samochodu kryminalni zabezpieczyli m. in. w bieliźnie sprawcy kilka woreczków z narkotykiem. Biegły potwierdził, że znaleziony przez policjantów biały proszek znajduje się na liście substancji zabronionych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zatrzymany 23 - latek usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających oraz udzielania narkotyków innym osobom. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Kary nie uniknie także mężczyzna, który kupił narkotyki. Za posiadanie środków odurzających grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony