Wiadomości

ZATRZYMANY SPRAWCA ROZBOJU

Data publikacji 04.01.2016

Starogardzcy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który napadł na pracownicę salonu gier. Przestępca ukradł kobiecie portfel z pieniędzmi i dokumentami. Już na drugi dzień sprawca został zatrzymany i trafił do miejscowej komendy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tej sprawy. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Starogardzcy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który napadł na pracownicę salonu gier. Przestępca ukradł kobiecie portfel z pieniędzmi i dokumentami. Już na drugi dzień sprawca został zatrzymany i trafił do miejscowej komendy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tej sprawy. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

31 grudnia kilka minut po godz. 17:00 dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o rozboju, do jakiego doszło w jednym z miejscowych salonów gier.

Interweniujący w tej sprawie funkcjonariusze ustalili, że sprawca tego przestępstwa przyszedł do salonu gier jako klient, następnie po zakończeniu gry na automacie, podszedł do pracownicy salonu zamienił z nią kilka zdań, następnie gdy ta się odwróciła uderzył ją w tył głowy i zaczął dusić żądając wydania pieniędzy. Kobiecie udało się włączyć alarm, który najprawdopodobniej spłoszył sprawcę. Mężczyzna wybiegając z salonu zabrał kobiecie portfel z pieniędzmi i dokumentami.

Na miejsce natychmiast udali się policjanci z grupy dochodzeniowej, którzy przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Pracujący nad tą sprawą kryminalni od razu przystąpili do typowania sprawcy. Praca operacyjna funkcjonariuszy doprowadziła do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o popełnienie tego przestępstwa. Starogardzianin został doprowadzony do komendy. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.

Za rozbój kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tego zdarzenia.

Powrót na górę strony