Wiadomości

ZOSTAWIŁ SKRADZIONĄ KAPUSTĘ NA POLU I POSZEDŁ DO DOMU

Data publikacji 23.10.2015

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim zatrzymali 45-latka podejrzanego o kradzież 3 ton kapusty z plantacji rolniczej. Wartość strat oszacowano na kwotę 3 tys. złotych. Na jego posesji policjanci oprócz kapusty znaleźli skradziony z terenu Gdańska samochód osobowy. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzież kapusty oraz zarzut przyjęcia samochodu pochodzącego z kradzieży. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim zatrzymali 45-latka podejrzanego o kradzież 3 ton kapusty z plantacji rolniczej. Wartość strat oszacowano na kwotę 3 tys. złotych. Na jego posesji policjanci oprócz kapusty znaleźli skradziony z terenu Gdańska samochód osobowy. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzież kapusty oraz zarzut przyjęcia samochodu pochodzącego z kradzieży. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

We wtorek (20 października br.) o godz. 10.45 do Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim zgłosiła się 36-letnia właścicielka działki rolniczej w miejscowość Radunica i poinformowała o kradzieży płodów rolnych z pola. Z jej relacji wynikało, że ktoś wyciął prawie 3 tony kapusty wartej około 3 tys. złotych i wywiózł ją z pola. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą. W pobliżu plantacji kapusty znaleźli ciągnik rolniczy z przyczepą w części wypełniony kapustą. Kryminalni pracujący nad sprawą ustalili, że właścicielem pozostawionego ciągnika jest 45-letni mieszkaniec gminy Pruszcz Gdański.

W środę (21 października br.) o godz. 16.50 stróże prawa pojechali do miejsca zamieszkania właściciela ciągnika. W należących do niego pomieszczeniach gospodarczych znaleźli kilkadziesiąt główek kapusty. Na posesji znaleźli też samochód osobowy, który po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazał się skradziony z Gdańska w połowie lipca 2015 roku. Znaleziona kapusta oraz samochód zostały zabezpieczone. Właściciel posesji trafił do aresztu.

Śledczy pracujący nad sprawą ustalili, że 45-letni mieszkaniec gminy Pruszcz Gdański przyjechał na plantację i wyciął prawie 3 tony kapusty wartej 3 tys. złotych. Załadował ją na przyczepę i chciał odjechać, ale cięgnik się zepsuł. Zostawił swoje łupy i wrócił do domu. Ponownie pojechał na plantacją skradzionym na terenie Gdańska samochodem i partiami przewoził kapustę z pola do domu. Zgromadzony materiał dowodowy w sprawie pozwolił na postawienie mu 2 zarzutów tj. kradzieży kapusty oraz przyjęcie samochodu pochodzącego z kradzieży. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony