Wiadomości

AUDI UDERZYŁO W DRZEWO, 23-LETNI KIEROWCA ZGINĄŁ NA MIEJSCU

Data publikacji 08.09.2015

Policjanci z komendy powiatowej w Pruszczu Gdańskim ustalają przyczyny wypadku drogowego, w którym zginął kierowca audi 80. Do tragicznego zdarzenia doszło w Grabinach Zameczku. Kierowca zjechał na lewe pobocze, uderzył w drzewo, obrócił się wokół własnej osi i spadł na koła do rowu melioracyjnego. 23-latek zginął na miejscu, jechał sam. Nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania a samochód nie miał aktualnej polisy OC. Sekcja zwłok wykaże czy mężczyzna był trzeźwy.

Policjanci z komendy powiatowej w Pruszczu Gdańskim ustalają przyczyny wypadku drogowego, w którym zginął kierowca audi 80. Do tragicznego zdarzenia doszło w Grabinach Zameczku. Kierowca zjechał na lewe pobocze, uderzył w drzewo, obrócił się wokół własnej osi i spadł na koła do rowu melioracyjnego. 23-latek zginął na miejscu, jechał sam. Nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania a samochód nie miał aktualnej polisy OC. Sekcja zwłok wykaże czy mężczyzna był trzeźwy.

W niedzielę (06 września br.) o godz. 1.02 dyżurny pruszczańskiej policji odebrał zgłoszenie, że w Grabinach Zameczku gmina Suchy Dąb doszło do wypadku drogowego. Oficer dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów oraz powiadomił pozostałe służby ratownicze.

Policjanci pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim zabezpieczyli miejsce zdarzenia i kierowali ruchem. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, zrobił zdjęcia, sporządził szkic sytuacyjny oraz oględziny samochodu biorącego udział w wypadku. Lekarz pracujący na miejscu wypadku drogowego stwierdził zgon 23-letniego kierowcy. Policjanci wspólnie z lekarzem medycyny sądowej dokonali oględzin miejsca wypadku oraz oględzin zwłok, które przewieziono do prosektorium w celu wykonania sekcji zwłok.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 23-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego jadący audi 80w kierunku drogi wojewódzkiej nr 227 w Grabinach Zameczku zjechał na lewe pobocze, uderzył w drzewo, obrócił się wokół własnej osi i spadł na koła do rowu melioracyjnego. Kierowca zginął na miejscu, jechał sam. Nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania a samochód którym kierował nie miał aktualnej polisy OC.

Policjanci zabezpieczyli samochód na policyjnym parkingu a wobec właścicielki auta skierowali wniosek do ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego. Sekcja zwłok wykaże czy kierowca był trzeźwy.

Powrót na górę strony