Wiadomości

WYMUSIŁ PIERWSZEŃSTWO I SPOWODOWAŁ WYPADEK

Data publikacji 25.08.2015

Wczoraj od godziny 14.30 policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego do którego doszło przy Al. Niepodległości. W wyniku wypadku, dwie osoby zostały odwiezione do szpitala. Jak ustalili policjanci 23-letni kierowca skody, podczas zmiany pasa ruchu, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierowcy skody rapid co spowodowało zderzenie się trzech pojazdów. Za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj od godziny 14.30 policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego do którego doszło przy Al. Niepodległości. W wyniku wypadku, dwie osoby zostały odwiezione do szpitala. Jak ustalili policjanci 23-letni kierowca skody, podczas zmiany pasa ruchu, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierowcy skody rapid co spowodowało zderzenie się trzech pojazdów. Za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj o godzinie 14.30 dyżurny Policji otrzymał informację o wypadku drogowym, do którego doszło na skrzyżowaniu Al. Niepodległości z ul. 23 Marca w Sopocie. Dyżurny na miejsce natychmiast skierował policjantów z ruchu drogowego, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz z powodu wyłączenia z ruchu części jezdni na czas pracy funkcjonariuszy oraz innych służb ratowniczych kierowali ruchem samochodów na ruchliwej Al. Niepodległości.

Policjanci wykonali również dokumentację fotograficzną oraz oględziny miejsca wypadku. Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca skody felicji, podczas zmiany pasa ruchu na lewy nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu tym pasem kierowcy skody rapid. Po uderzeniu 23- letni kierowca skody felicji nie zapanował nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem marki Ford.

W wyniku wypadku do szpitala odwiezione zostały dwie osoby . Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

Sprawca wypadku nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Za spowodowanie wypadku w ruchu drogowym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony