Gdańsk - zabicie psa
Data publikacji 12.06.2004
12.06 do VIII KP zgłosiła się gdańszczanka informując, że mężczyzna zabił jej psa rasy Amstaf.
12.06 do VIII KP zgłosiła się gdańszczanka informując, że mężczyzna zabił jej psa rasy Amstaf. W trakcie przesłuchania kobiety i sprawcy czynu, którego wskazała, policjanci ustalili, że w sobotę ok. godz. 17.00 w rejonie ul. Szarej kobieta wyprowadziła swojego psa na smyczy ale bez kagańca. Będąc na pobliskiej skarpie spuściła psa ze smyczy, żeby pobiegał. W tym samym czasie 64-letni gdańszczanin spuścił ze smyczy swojego psa rasy Collie. Psy wzajemnie zaatakowały się. Amstaf był silniejszy, chwycił przeciwnika za szyję i trzymał nie chcąc puścić. Właściciel słabszego psa podbiegł do psów i finką, którą miał przy sobie zadał kilka ciosów Amstafowi. Pies zwolnił uścisk odbiegł kilka metrów i padł. Sprawca tego czynu będzie odpowiadał z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt, za co grozi kara pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności lub grzywny. Natomiast oboje właściciele będą mieli skierowane wnioski do sądu grodzkiego za wyprowadzenie psów bez kagańców (art. 77 KW). Gdyby każdy właściciel wyprowadzał swojego psa z zachowaniem środków ostrożności, czyli z kagańcem na pysku, nie byłoby tego rodzaju zdarzeń.