Wiadomości

WYPADEK NA KRAJOWEJ 25, CZTERY OSOBY RANNE

Data publikacji 14.04.2015

Policjanci z Człuchowa wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj na drodze krajowej nr 25 w pobliżu miejscowości Stołczno. Kierowany przez 36-letniego mężczyznę samochód marki Nissan Almera zderzył się czołowo z samochodem marki VW Passat. W wyniku zderzenia cztery osoby zostały ranne, dwie z nich zostały zabrane do szpitali przez pogotowie lotnicze. W passacie podróżowało również 2-tygodniowe dziecko, na szczęście nic mu się nie stało.

Policjanci z Człuchowa wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj na drodze krajowej nr 25 w pobliżu miejscowości Stołczno. Kierowany przez 36-letniego mężczyznę samochód marki Nissan Almera zderzył się czołowo z samochodem marki VW Passat. W wyniku zderzenia cztery osoby zostały ranne, dwie z nich zostały zabrane do szpitali przez pogotowie lotnicze. W passacie podróżowało również 2-tygodniowe dziecko, na szczęście nic mu się nie stało.

Wczoraj kilka minut po godzinie 11.00 policjanci z Człuchowa otrzymali informację o wypadku drogowym na drodze krajowej nr 25, między miejscowościami Stołczno i Dobojewo.

Natychmiast na miejsce zostali wysłani funkcjonariusze oraz służby ratownicze. Policjanci pracujący na miejscu wypadku wstępnie ustalili, że kierujący osobowym nissanem 36-letni mieszkaniec gminy Rzeczenica jadąc w stronę Człuchowa po pokonaniu zakrętu zjechał na pas ruchu dla jadących w przeciwnym kierunku i czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym passatem. Kierowcy z obu samochodów zostali przewiezieni do lokalnych szpitali, natomiast pasażerki z passata i nissana z poważnymi obrażeniami ciała zostały przetransportowane przez pogotowie lotnicze do szpitali w Pile i Kościerzynie. Passatem podróżowało również 2–tyg. dziecko, na szczęście jemu nic się nie stało. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Na drodze przez około 3 godziny droga była całkowicie zablokowana, funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zorganizowali objazdy, oraz przeprowadzili oględziny. Aktualnie ustalają szczegóły wypadku.

Powrót na górę strony