Wiadomości

Gdańsk - zatrzymanie sprawców rozboju i usiłowania podpalenia człowieka

Data publikacji 26.05.2004

26.05 około godz. 11.00 39-letni mieszkaniec Kościerzyny, przechodząc koło torów przy ul. Solikowskiego w Gdańsku, został napadnięty przez trzech mężczyzn - mieszkańców Gdańska w wieku 38, 36 i 22 lat.

26.05 około godz. 11.00 39-letni mieszkaniec Kościerzyny, przechodząc koło torów przy ul. Solikowskiego w Gdańsku, został napadnięty przez trzech mężczyzn - mieszkańców Gdańska w wieku 38, 36 i 22 lat. Napastnicy pobili swoją ofiarę sztachetą, przeszukali go, szukając zapewne pieniędzy. Kiedy nic nie znaleźli, rozebrali go, oblali rozpuszczalnikiem i grozili, że go podpalą. Mężczyzna wzywał pomocy - na szczęście usłyszała to jedna z przechodzących kobiet, która pobiegła po pomoc. Po drodze spotkała patrol straży miejskiej i powiadomiła ich, że trzech bandytów bije leżącego mężczyznę. Funkcjonariusze zatrzymali trójkę mężczyzn - dwóch z nich było karanych i znani są policji. Dzisiaj z mężczyznami będą prowadzone czynności procesowe w komisariacie policji na Przymorzu. Pobity mężczyzna przebywa w szpitalu.

W tym roku w naszym województwie "dla zabawy" w lutym podpalono człowieka, który zmarł - przypominamy to zdarzenie:

19.02 o godz. 22.30 w Pelplinie (Tczew) policjanci pełniący służbę patrolową w rejonie dworca zobaczyli biegnącego od strony dworca płonącego człowieka. Wyskoczyli z samochodu i własnymi kurtkami ugasili ogień. Natychmiast wezwali karetkę pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala w Tczewie. Mężczyzną okazał się 28-letni mieszkaniec Pelplina, który w rezultacie odniesionych poparzeń niestety zmarł. Policjanci z Pelplina, prowadzący śledztwo w tej sprawie, ustalili, że mężczyzna prawdopodobnie zasnął na dworcu po wypiciu alkoholu. Świadkowie widzieli dwóch mężczyzn, którzy stali nad leżącym na ławce i prawdopodobnie śpiącym mężczyzną i obszukiwali mu kieszenie. Ponieważ nic nie znaleźli, obrzucili go podpalonymi biletami. Mężczyzna zaczął płonąć od pasa w górę. Matka rozpoznała swojego syna jedynie po butach, spodniach i breloczku - górna odzież została spalona, a poparzona twarz była nierozpoznawalna. 21.02 policjanci z Pelplina, m.in. dzięki ustalonym rysopisom mężczyzn, zatrzymali sprawców. Byli to: Przemysław C., lat 21 i Paweł W., lat 17. Policjantom wyjaśnili, że nie przypuszczali, że rzucając podpalone bilety na kurtkę śpiącego mężczyzny spowodują aż tak straszną tragedię.

Powrót na górę strony