POŻAR HIPERMARKETU W SŁUPSKU-DWIE OSOBY ZATRZYMANE
Kryminalni ze Słupska ustalają okoliczności wczorajszego pożaru w hipermarkecie w Słupsku. W związku ze sprawą, już kilkadziesiąt minut od zgłoszenia, śledczy zatrzymali dwie osoby, które mogą mieć związek z tym zdarzeniem. Policjanci oraz zaalarmowane służby ratownicze, ewakuowały blisko 300 osób. Trwa ustalanie kosztów przeprowadzonej akcji. Sprawcom pożaru grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni ze Słupska ustalają okoliczności wczorajszego pożaru w hipermarkecie w Słupsku. W związku ze sprawą, już kilkadziesiąt minut od zgłoszenia, śledczy zatrzymali dwie osoby, które mogą mieć związek z tym zdarzeniem. Policjanci oraz zaalarmowane służby ratownicze, ewakuowały blisko 300 osób. Trwa ustalanie kosztów przeprowadzonej akcji. Sprawcom pożaru grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Wieczorem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, zawiadomiony został o pożarze w jednym z miejscowych hipermarketów. Natychmiast skierowano tam wszystkie znajdujące się w służbie patrole policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli drogi w pobliżu miejsca zagrożonego i wspólnie z innymi służbami ratowniczymi przystąpili do ewakuacji znajdujących się wewnątrz sklepu osób. Łącznie z marketu wyprowadzono około 300 osób. Nikt nie ucierpiał.
Do akcji przystąpili policjanci kryminalni, którzy równolegle, intensywnie prowadzili działania. Przesłuchano ponad 50 osób, zabezpieczono monitoring sklepowy. Z ustaleń śledczych wynika, iż pożar rozpoczął się na jednym z regałów z artykułami spożywczymi. Sprawcy, podpalili opakowania po chipsach co było bezpośrednim powodem pożaru i zadymienia sklepu. Śledczy na podstawie zeznań świadków oraz wstępnej analizy zapisu monitoringu ustalili rysopisy osób, które mogły mieć z tym zdarzeniem. Kilkadziesiąt minut później, na terenie słupska policjanci zauważyli dwie odpowiadające rysopisowi osoby.
17 letnia słupszczanka i 20 letni mężczyzna zostali zatrzymani, a następnie umieszczeni w policyjnym areszcie. Dzisiaj będą przesłuchiwani i ustalany będzie ich związek z zaistniałym pożarem. W przypadku potwierdzenia zarzutów, grozić im może kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.