POLICJANCI ZATRZYMALI PODEJRZANEGO O WSZCZĘCIE FAŁSZYWEGO ALARMU
Dzisiaj kilka minut po godzinie 7.00. w Tczewie kryminalni zatrzymali 30-latka, który podejrzany jest o wszczęcie fałszywego alarm o podłożeniu materiału wybuchowego w jednej z firm w tym mieście. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu teraz od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Dzisiaj kilka minut po godzinie 7.00. w Tczewie kryminalni zatrzymali 30-latka, który podejrzany jest o wszczęcie fałszywego alarm o podłożeniu materiału wybuchowego w jednej z firm w tym mieście. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu teraz od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Dzisiaj kilka minut po godz. 2.00. na numer alarmowy 112 Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku zatelefonował mężczyzna, który poinformował, że w jednej z firm w Tczewie znajduje się podłożony ładunek wybuchowy. Po przekazaniu tego krótkiego komunikatu rozmówca rozłączył się.
Informacja natychmiast trafiła do tczewskich funkcjonariuszy. W porozumieniu z zarządem firmy przeprowadzono ewakuację ponad 160 pracowników. Specjalnie przeszkoleni policjanci z psami do wykrywania materiałów wybuchowych przeszukali teren zakładu.
W tym samym czasie kryminalni przystąpili do zbierania i analizy wszelkich informacji mogących przyczynić się do rozwiązania tej sprawy. Już w kilka minut po godzinie 7.00. w Tczewie policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o wywołanie tego fałszywego alarmu.
Okazał się nim 30-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Zabezpieczono przy nim telefon komórkowy, z którego wykonano połączenie z fałszywą informacją. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za wszczęcie fałszywego alarmu grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
