WYPADEK NA A1, 10-LATEK TRAFIŁ DO SZPITALA
Policjanci z Komendy Powiatowej w Pruszczu Gdańskim pracowali na miejscu wypadku drogowego do którego doszło na autostradzie A1 w Rusocinie. Ze wstępnych informacji wynika, że kierująca mitsubishi lancer zjechała na lewe pobocze, potem na prawe i uderzyła w barierę ochronną. 42-letnia cudzoziemka nie odniosła żadnych obrażeń. Podróżujący z nią 10-letni syn trafił do szpitala. Kierująca była trzeźwa.
Policjanci z Komendy Powiatowej w Pruszczu Gdańskim pracowali na miejscu wypadku drogowego do którego doszło na autostradzie A1 w Rusocinie. Ze wstępnych informacji wynika, że kierująca mitsubishi lancer zjechała na lewe pobocze, potem na prawe i uderzyła w barierę ochronną. 42-letnia cudzoziemka nie odniosła żadnych obrażeń. Podróżujący z nią 10-letni syn trafił do szpitala. Kierująca była trzeźwa.
Wczoraj (02 maca br.) o godz.16.30 dyżurny pruszczańskiej policji odebrał zgłoszenie, że na autostradzie A1 w Rusocinie doszło do wypadku drogowego. Oficer dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów oraz powiadomił pozostałe służby ratownicze. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, zrobił zdjęcia oraz sporządził szkic sytuacyjny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 42-letnia kobieta jadąca lewym pasem w kierunku Tczewa straciła panowanie nad samochodem i zjechała na lewe pobocze. Po chwili zjechała na prawą stronę jezdni i przodem uderzyła w barierę ochronną. Cudzoziemka kierująca mitsubishi lancer nie odniosła żadnych obrażeń. Do szpitala w Gdański trafił jej 10-letni syn. Kobieta była trzeźwa.
Policjanci ustalają przyczyny wypadku oraz apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności. Poruszajmy się po drogach wolniej i z uwagą obserwujmy innych uczestników ruchu drogowego.
